Strona 1 z 2

ściółkowanie kora, wegiel brunatny lub?

PostWysłany: 15 Wrz 2012, 18:17
przez tara
W jednym z ostatnich odcinków Maja w ................... ponownie wrócił temat węgla brunatnego jako ściółka w ogrodzie, w tym dla róż - teraz mam problem bo muszę położyć matę i tak:
- czy węgiel położyć na matę,
- czy lepiej położyć matę i pozostać przy korze, zrębkach ?
Najlepiej byłoby zrezygnować w ogóle z maty niestety w moim przypadku to już nie jest możliwe,muszę jakoś obronić się przed chwastami.
Dumam, dumam i nic nie mogę wydumać, podajcie swoje "złote" sposoby.

Re: ściółkowanie kora, wegiel brunatny lub?

PostWysłany: 16 Wrz 2012, 13:28
przez Deirde
Ja mam położoną agrowłókninę brązową - na niej kładę korę. Jest ona położona za różami, a przed płotem - tak na szerokości 50 cm. Zdecydowałam się na korę, niestety nie znam ceny węgla brunatnego i nie wiem czy rzeczywiście jest on aż tak dobry.

Re: ściółkowanie kora, wegiel brunatny lub?

PostWysłany: 06 Lis 2012, 21:08
przez Justi177
Jesli mogę sie wtrącić....
W znanym mi ogrodzie jest wszędzie na rabatach wysypany węgiel brunatny....po kilku latach stworzył on bardzo mało przepuszczalną warstwę, właściwie jest to skorupa...nie wysypalam tego sobie na ogrodzie, ze względu na problemy chociażby z dosadzaniem.....

Agrowłoknina lub mata w moim ogrodzie to była jedna, wielka porażka......rosliny zareagowały tak: korzenie pod samą matą. Jednej zimy wymarzło mi kilka iglaków.....korzenie stworzyły sieć bezpośrednio przylegającą do maty.....wszystkim odradzam.
Ostatecznie dwa sezony i zdjąć. Ja tak zrobiłam, w ostatniej chwili - moim zdaniem....teraz chwasty rosną o wiele wolniej i słabiej. A posadzone rośliny w końcu normalnie....
Wysypuję korą lub zadarniam roślinami.....lub po prostu trzeba wypielić ;)

Re: ściółkowanie kora, wegiel brunatny lub?

PostWysłany: 06 Lis 2012, 22:24
przez Juleczka
Przerabiałam tego roku ogród- i miałam dylemat- czy dać pod korę na rabatki wyściółkę z włókniny czy nie... W końcu nie dałam- bo ja lubię dosadzać, przesadzać...i nie wyobrażałam sobie jak by to było z tą "wykładziną" pod korą...I mam tak dużo cebul w ziemi- jak by mi to przerosło tę matę? W korze spokojnie się przeciśnie... ;) A kamykami wysypać rabatki?- toż dla mnie profanacja kamieniem wysypać urodzajna glebę... Hm...A jak się odwidzi- jak to wyzbierać !? ;)

kora na rabatce.jpg
kora na rabatce.jpg (94.42 KiB) Obejrzany 19597 razy

Re: ściółkowanie kora, wegiel brunatny lub?

PostWysłany: 07 Lis 2012, 00:03
przez tara
też mam taki problem, czy dać mate czy nie - narazie wstrzymuję się ale o węglu na próbę myślę, tez widziałam ten program ale jest to dość drogi kaprys........

Re: ściółkowanie kora, wegiel brunatny lub?

PostWysłany: 07 Lis 2012, 09:04
przez tralaluszy
W naszym Ogrodzie działkowcy wysypywali łupinami, nie pamiętam-kakaowca lub kawy. Gospodarz miał do tego produktu dojście i załatwił działkowiczom.

Re: ściółkowanie kora, wegiel brunatny lub?

PostWysłany: 07 Lis 2012, 10:09
przez Justi177
Węgiel to nie jest zła myśl, ale naprawdę bardzo się zbija i potem, tak samo, jak kamienie miesza się z glebą.
Kamienie też przerabiałam.....na szczęście na małej powierzchni....bo myślałam, że nie skończę nigdy tego wyjmować, a i tak dużo zostało....
Pod kamienie trzeba jednak coś dawać. Ostatnio zastosowałam siatkę do styropianu, używaną do ociepleń .....większość kamieni można wtedy łatwo zgarnąć. A ziemia funkcjonuje w miarę normalnie, nie jest tak zbita i przepuszcza powietrze i wodę.
Maty używam tylko pod kamienie, gdzie nic nie rośnie. Mam takie miejsce.... Nie znoszę tej maty czy agrowłókniny.........widziałam, co mi zrobiła z roślinami....powtórzę się: wszystkim odradzam.

tralaluszy,
ależ wszędzie musiał unosić się zapach ;)

Re: ściółkowanie kora, wegiel brunatny lub?

PostWysłany: 07 Lis 2012, 10:39
przez Deirde
Ja na ziemi za różami mam ułożoną agrowłókninę czarną i na niej korę. Zostawiam sobie takie przejścia by móc potem spokojnie pryskać lub też przycinać róże. Nie chce by te miejsca potem mi zarosły chwastami.

Re: ściółkowanie kora, wegiel brunatny lub?

PostWysłany: 12 Gru 2013, 15:16
przez celina
No to znowu dorzuciłyście mi kamyczek do ogródka. :o W tym sezonie jesiennym zakupiłam 44 nowe róże. No i obawiam się, że nie nadążę z pieleniem. Zaopatrzyłam się w kilkanaście metrów brązowej agrowłókniny z postanowieniem wyłożenia rabat. W pierwszej kolejności zabrałam się za małą skarpkę ok 50 cm wysoką ale z dość mocnym spadem. No i zonk! Woda spływała po włókninie, kora się osuwała, pod skarpką formowała się płynąca struga. :evil: Porażka! Zdjęłam, posprzątałam. Wyłożyłam nowe rabaty różane, zakopczykowałam róże, wysypała korę i ułożyłam igliwie....Teraz, przeczytawszy ten wątek, zdjęłam igliwie, przegarnęłam korę, wytargałam włókninę spod kopczyków, nałożyłam korę, nałożyłam igliwie... I widzę, jak firanki sąsiadów się poruszają.... :lol: Wierzę w Wasze doświadczenie...
Pozdrawiam różane entuzjastki, Celina

Re: ściółkowanie kora, wegiel brunatny lub?

PostWysłany: 16 Gru 2013, 15:12
przez Deirde
Dziękujemy Celino - po tym roku doświadczenia mogę powiedzieć jedno - z włókniną może być drobny problem. Problem jest wtedy gdy ta część jest na polu - ostatnio zauważyłam pod włókniną korytarze - jak się okazało to myszy polne. Na zimę zwykle uciekają bliżej domów. Teraz zastanawiam się co zrobić z tym - powiem Wam że bardziej wolę już zdjąć włókninę i zrobić tam ścieżkę.