Strona 3 z 3

Re: Sadzenie.

PostWysłany: 07 Mar 2012, 15:34
przez Deirde
W miarę szybka odpowiedź - posadź w nieogrzewanej folii lub jeśli masz możliwość możesz przez 3 dni wsadzić je do wiadra z wodą i tak przetrzymać - jeśli folia jest zamknięta, a sadzonki mają mokre korzenie to możesz je tak zostawić na dwa dni. Możesz też zamoczyć włókninę i owinąć korzenie wokół sadzonek - każda z tych metod jest dobra.
Na rozmarznięcie gruntu trochę poczekamy, mam nadzieję, że szybko słońce go rozmrozi.

Re: Sadzenie.

PostWysłany: 07 Mar 2012, 16:36
przez fafka
Dzięki. To wybiorę metodę wiadra z wodą, bo najprostsza.

Re: Sadzenie.

PostWysłany: 16 Lip 2012, 21:26
przez nebel
Przepraszam, ale nie bardzo mogę się jeszcze zorientować w obsłudze tego forum. A mam pytanie - muszę przesadzić dzisiaj, albo jutro parę, róż. Nie próbujcie mi mówić, że mam to zrobic dopiero na jesieni. Wiem to, ale muszę to zrobić w najbliższym czasie.
Chodzi o róże Cubana, w tej chwili kwitnie. A moje pytanie jest takei! Jak mam ją przyciąć przed przesadzeniem? tylko kwiaty, a może bardziej, dodać w nowe miejsce obornik koński? czy może raczej nie?
I to co najwiażniejsze w jakiej odległości między sobą mam ją posadzić - będę ją sadziła w linii prostej.
W internecie i nie tylko jest bardzo dużo informacji jak sadzić nowe róże , ale moje mają 2 lata i muszę je PRZESADZIĆ w nowe miejsce.
Z góry dziękuję za wszyskie rady i uwagi. :)

Re: Sadzenie.

PostWysłany: 17 Lip 2012, 19:41
przez AniaDS
Pogoda jest sprzyjająca, można przesadzić, jak trzeba.
Sama przesadzam o różnych porach roku, nie zawsze można czekać.
Przed przesadzeniem trzeba obficie podlać ziemię, dzięki czemu zostanie ona w korzeniach i nie osypie się.
Im bardziej mokro, tym lepiej.
Jeśli chodzi o przycinanie, ja bym tego nie robiła, w tej chwili nie ma upału a korzenie są dobrze nawodnione, róża może nawet nie poczuje zbytnio przesadzenia. Jeśli jednak tak, będzie to widoczne po wierzchołkach młodych przyrostów i po kwiatach, będą więdnąć, wówczas trzeba róże przyciąć.
Ale też nie od razu, czasami do dwóch dni krzew się może zregenerować bez konieczności utraty kwiatów. Chyba, że ich sporo.
Sama kilka dni temu przesadzałam róże rabatowe, dwie nie poczuły zmiany miejsca, jednej minimalnie skróciłam pędy.

To oczywiście moje osobiste doświadczenie.

Obornik można nasypać w dołek ale potem dobrze byłoby go przysypać cienką warstwą ziemi, tak, żeby róża dopiero na wiosnę zaczęła pobierać pokarm.

Ta róża chyba nie jest szeroka (jeśli o tej Cubanie myślę), jeżeli krzewy mają się połączyć to myślę, że wystarczy sadzić je co 30 cm.

Re: Sadzenie.

PostWysłany: 18 Lip 2012, 02:22
przez nebel
AniaDS napisał(a):Pogoda jest sprzyjająca, można przesadzić, jak trzeba.
Sama przesadzam o różnych porach roku, nie zawsze można czekać.
Przed przesadzeniem trzeba obficie podlać ziemię, dzięki czemu zostanie ona w korzeniach i nie osypie się.
Im bardziej mokro, tym lepiej.
Jeśli chodzi o przycinanie, ja bym tego nie robiła, w tej chwili nie ma upału a korzenie są dobrze nawodnione, róża może nawet nie poczuje zbytnio przesadzenia. Jeśli jednak tak, będzie to widoczne po wierzchołkach młodych przyrostów i po kwiatach, będą więdnąć, wówczas trzeba róże przyciąć.
Ale też nie od razu, czasami do dwóch dni krzew się może zregenerować bez konieczności utraty kwiatów. Chyba, że ich sporo.
Sama kilka dni temu przesadzałam róże rabatowe, dwie nie poczuły zmiany miejsca, jednej minimalnie skróciłam pędy.

To oczywiście moje osobiste doświadczenie.

Obornik można nasypać w dołek ale potem dobrze byłoby go przysypać cienką warstwą ziemi, tak, żeby róża dopiero na wiosnę zaczęła pobierać pokarm.

Ta róża chyba nie jest szeroka (jeśli o tej Cubanie myślę), jeżeli krzewy mają się połączyć to myślę, że wystarczy sadzić je co 30 cm.

Bardzo Ci dziekuję, za radę. Wiem, z "Ogrodowiska", że Twoja wiedza o rózach jest na prawdę duża i na pewno zrobię jak mi radzisz. Właśnie w tej chwili potrzebuję pomocy w uporządkowaniu swojego ogrodu z różami i jeszcze nie raz będę zwracała sie o pomoc.
"Porządkuję" swój ogród w całości i czeka mnie wielkie przesadzanie wszystkiego dlatego nie mogę czekać na potem , bo po prostu nie dam rady.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc.

Re: Sadzenie.

PostWysłany: 18 Lip 2012, 20:51
przez tara
potwierdzam to co napisała AniaDS, ja też teraz przesadzałam róże, pogoda jest idealna, nie mam obornika ale moje róże karmione "kupką" od gołębi, podobnie dobrą garść tego masełka przykrywam nieco ziemią.

Re: Sadzenie.

PostWysłany: 25 Paź 2012, 07:10
przez Pani Bestia
Dziewczyny, mam zagwozdkę. Jak wiecie, mieszkam na "tropikalnym" północnym zachodzie, no i do tej pory zawsze sadziłam róże przy pogodzie "na plusie", nawet w grudniu - taki uśmiech od Matki Natury. Tymczasem na najbliższy tydzień zapowiadają u nas wyżową pogodę. Ma być pięknie, słonecznie i sucho ale rankami nawet -3st. Problem polega na tym, że dzisiaj albo jutro dostanę paczkę z różami. Sadzić? Jakie macie doświadczenia z przymrozkiem w takiej sytuacji?

Re: Sadzenie.

PostWysłany: 25 Paź 2012, 07:36
przez Deirde
Jeśli jest niski to można od razu zrobić na noc kopczyk róży - u nas już te niskie temperatury odwołali.

Re: Sadzenie.

PostWysłany: 25 Paź 2012, 08:17
przez Pani Bestia
Przed chwilą sprawdzałam prognozę ponownie i mróz troszkę zelżał. Namoczę je w wiadrach w garażu i będę powoli sadzić, będzie 17 sztuk, więc mam co robić. Muszę jeszcze dokupić parę worków ziemi na kopczyki, bo widzę, że mi braknie. Całe szczęście, że potem znowu nieco się ociepli, bo jeszcze mam dużo sadzenia.

Re: Sadzenie.

PostWysłany: 25 Paź 2012, 08:27
przez Deirde
Sami nie są pewni swoich prognoz i teraz mróz i śnieg będzie tylko na naszym biegunie zimna - tym akurat nie należy się przejmować. Grunt by zima nie była ostra.