Po co latem tniemy róże? Odpowiedź jest prosta - by usunąć przekwitłe kwiatostany i w ten sposób nie pozwolić by róża zawiązała owoce. Ma to też spowodować by wypuściła następne pędy z kwiatami i zakwitła po raz drugi. Oczywiście nie zakwitną nam po tym zabiegu róże kwitnące tylko raz. Pędy obcinamy ostrym sekatorem pod 3 właściwym 5 listkowym liściem.
Oczywiście nie będziemy usuwać kwiatów przy różach okrywowych gdyż te same najczęściej sobie radzą.
Kończymy ciąć róże na początku września - ma to pomóc zdrewnieć różom gdyż cięte mogą przez cały czas rosnąć i nie wejść w stan spoczynku.
Może pokażę jak ja to robię: tu ścięłam do wazonu róże Uetersener Klosterrose - jest to róża pnąca ale prowadzę ją jak róże parkowe:
cały duży pęd
Postanowiłam ściąć ten pęd z kwiatem, zrobiłam to w połowie wysokości gdzie pęd był najgrubszy - grubość kciuka, cięcie przeprowadziłam nad liściem który rósł na zewnątrz krzaka - wtedy nowy pęd nie wybije do środka krzewu co zagęściłoby go. Tak to wygląda:
W przypadku słabszych i cienkich gałęzi najlepiej ciąć je niżej co wzmocni nowy pęd.