Guzowatość korzeni.

Guzowatość korzeni.

Postprzez Deirde » 28 Kwi 2010, 18:52

Guzowatość korzeni.

Czynnik chorobotwórczy - bakteria Agrobacterium tumefaciens - choroba kwarantannowa - normalnie powinna występować tylko w szkółkach i róże porażone nią powinny być wycofane ze sprzedaży.
Niestety w handlu można spotkać róże porażone.
Bakteria wnika do korzeni przez uszkodzone tkanki, powoduje nadmierny rozrost tkanek które tworzą narośla - guzy przypominające kształtem mózg. Mogą one mieć średnice kilkudziesięciu centymetrów. Guzy powstają na szyjce korzeniowej, korzeniach i w mniejszym stopniu na pędach. Najgroźniejsze są guzy na szyjce korzeniowej. Początkowo guzy są jasne - później stają się brązowe i twarde, potem rozpadają się i zarażają ziemie. Wiosną na zarażonych krzewach tworzą się nowe guzy. Krzewy zarażone słabo rosną i kwitną, z czasem mogą zamierać. Chorobie sprzyja zarówno susza jak i gleby podmokłe i ciężkie. Najlepiej jeśli zauważymy guzy na korzeniach - krzewy palić - jeśli są to starsze krzewy, a jeśli młode możemy je reklamować w szkółkach. Guzy też tworzą się na różach szczepionych.
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8985
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

Re: Guzowatość korzeni.

Postprzez asia0809 » 24 Cze 2010, 21:53

Miałam okazję zaobserwować tą chorobę na korzeniach róży ze szkółki B. Zdrapałam tą narośl i wsadziłam różę. Widzę, że trzeba ją było wyrzucić. Jutro ją chyba jednak wykopię aby nie infekować podłoża.

Nie podajemy pełnych nazw firm.
Deirde
asia0809
 
Posty: 1
Rejestracja: 24 Cze 2010, 21:49

Re: Guzowatość korzeni.

Postprzez gosia2501 » 12 Cze 2011, 20:54

Dzisiaj na mojej 'Warwick Castle' zauważyłam niepokojące zmiany. Guzy te znajdowały się na pędach ponad ziemią i zastanawiam się czy nie jest to guzowatość, niestety nie wiem w jakim stanie są korzenie. Pędy na razie wycięłam, boję się jednak o resztę róż i zastanawiam się czy nie należy całej róży wykopać i spalić.





I wygląd uszkodzonych pędów na razie bez guzów.





Pozostałe pędy wyglądają zdrowo.
gosia2501
Różanowdrożony
 
Posty: 12
Rejestracja: 19 Lut 2010, 19:43

Re: Guzowatość korzeni.

Postprzez Deirde » 15 Cze 2011, 13:32

Gosiu - nie jestem pewna czy to guzowatość czy rak. Pędy wyglądają na uszkodzone przez mróz, musiało to być zimą i wdała się infekcja. Podobno można zastosować na rany maść Tribiotic - jesienią lekko podkop korzenie lub róże wykop i sprawdź jak wygląda szyjka i czy na korzeniach nie ma guzów. Jeśli będą to róże spal, a ziemię odkaź miedzianem. Koniecznie wykop trochę ziemi. Nie sadź w tym miejscu róż ani innych różowatych.
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8985
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

Re: Guzowatość korzeni.

Postprzez camellia » 18 Sie 2012, 11:31

Czy to guzowatość?
CIMG2244.JPG
Awatar użytkownika
camellia
Różany ekspert
 
Posty: 418
Rejestracja: 15 Sie 2010, 12:02
Miejscowość: mazowieckie

Re: Guzowatość korzeni.

Postprzez camellia » 18 Sie 2012, 11:34

CIMG2245.JPG
Awatar użytkownika
camellia
Różany ekspert
 
Posty: 418
Rejestracja: 15 Sie 2010, 12:02
Miejscowość: mazowieckie

Re: Guzowatość korzeni.

Postprzez camellia » 18 Sie 2012, 11:38

CIMG2246.JPG
Awatar użytkownika
camellia
Różany ekspert
 
Posty: 418
Rejestracja: 15 Sie 2010, 12:02
Miejscowość: mazowieckie

Re: Guzowatość korzeni.

Postprzez camellia » 18 Sie 2012, 12:03

Może to jednak rak. Poczytałam o raku i zgadza się. Tylko na jednym pędzie znalazłam te objawy.
Awatar użytkownika
camellia
Różany ekspert
 
Posty: 418
Rejestracja: 15 Sie 2010, 12:02
Miejscowość: mazowieckie

Re: Guzowatość korzeni.

Postprzez Deirde » 18 Sie 2012, 12:03

Nie - raczej to porakowe zmiany po zimie - guzowatość w tej chwili miałoby pełny i wykształcony guz.
Jak masz środek chemiczny Topsin albo któryś przeciw grzybowy to go użyj. Najlepiej kupić też maść Tribiotic - użyć do zasmarowania rany na w razie czego.
Asiu - pamiętaj o sekatorze, a sprawdzaj ja czy dalej nie będzie mieć problemów - bo w razie powrotu najlepiej wykopać. A jak ona rosła? Nie było z nią problemu?
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8985
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

Re: Guzowatość korzeni.

Postprzez camellia » 18 Sie 2012, 12:13

To Uetersener Klosterrose, ładnie rośnie, ma kilka 180 cm pędów. Cieszę się, że nie muszę jej wykopywać, oby to paskudztwo już się nie pojawiło. Topsin mam. Tribiotic to jakiś specjalny środek na rośliny? Mam w domu maść o tej nazwie ale jest przeznaczona dla ludzi, to nie to samo?
Awatar użytkownika
camellia
Różany ekspert
 
Posty: 418
Rejestracja: 15 Sie 2010, 12:02
Miejscowość: mazowieckie

Następna

Wróć do Choroby szkodniki

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: RussellAdvof oraz 167 gości