moje róże choruja

moje róże choruja

Postprzez Bożena » 27 Maj 2014, 16:57

Od 2 lat zajmuje się różami , zakupiłam w szkółce Rosarium i były piękne ale w tym roku przeżyłam horror . Proszę ,o pomoc. Z wiosennych pąków wykluło się po kilka jakby igiełkowych kremowo różowych wyrostków i na tym koniec . Na niektórych to coś wyrosło na około 5 centymetrowe gałązki zakończone zniekształconym płaskim kwiatkiem o średnicy około 20 groszy. Na innych wyrosły listki jak igiełki .Zupełnie nie wiem jak to odczarować
Załączniki
zdjecia aparat 015.jpg
zdjecia aparat 015.jpg (12.19 KiB) Obejrzany 17594 razy
zdjecia aparat 017.jpg
zdjecia aparat 017.jpg (17.08 KiB) Obejrzany 17594 razy
Bożena
 
Posty: 4
Rejestracja: 27 Maj 2014, 16:39

Re: moje róże choruja

Postprzez Sylwia » 27 Maj 2014, 17:07

Jak możesz to wklej większe zdjęcia, bo słabo widać, Gosia albo Jula zidentyfikują, ja pierwszy raz na oczy widzę takie coś :shock: Ale moje róże niektóre mają bardzo dziwne kwiaty...
Razem jakoś zaradzimy!
Sylwia
Różany ekspert
 
Posty: 732
Rejestracja: 11 Cze 2013, 15:37

Re: moje róże choruja

Postprzez Deirde » 27 Maj 2014, 17:25

To jest wirus i te róże klasyfikują się do szybkiego usunięcia.
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8985
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

Re: moje róże choruja

Postprzez Juleczka » 27 Maj 2014, 17:29

Coś podobnego wyrasta mi na zdychającej a raczej na nie mającej siły się rozwinąć w listki róży Zaide - jesienny zakup /z Rosa ćwik/. Dziwne rozcapierzone , takie koperkowe listki- właściwie to stoją w miejscu od wiosny-róża chyba raczej nie wystartuje. Inne kwitną już a ta to taki zdechlak :(
Tak się cieszyłam, bo bardzo mi się z fotek podoba... Sadzonka wyglądała zdrowo...Jestem zła... :evil:
Awatar użytkownika
Juleczka
Różany ekspert
 
Posty: 3775
Rejestracja: 17 Lut 2011, 19:08

Re: moje róże choruja

Postprzez Deirde » 27 Maj 2014, 17:34

Ja kiedyś pokazywałam szkodnika który tworzy coś podobnego na dzikich różach:

023.JPG
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8985
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

Re: moje róże choruja

Postprzez Juleczka » 27 Maj 2014, 17:39

Potem zrobię fotkę , bo teraz pada. Ale moja nie ma takiej narośli- no chyba, że to dopiero początek i z czasem takie coś by urosło... :roll:

A jaki jest powód tworzenia sie takiej narośli?
Awatar użytkownika
Juleczka
Różany ekspert
 
Posty: 3775
Rejestracja: 17 Lut 2011, 19:08

Re: moje róże choruja

Postprzez Deirde » 27 Maj 2014, 17:44

To coś tworzy larwa szkodnika szypszyniec różany na dzikich różach typu canina - najczęściej można je zobaczyć zimą na krzewach. Larwy w środku powodują że tworzy się taka nitkowata narośl.
To co wy macie to raczej wirus lub fitoplazma.
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8985
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

Re: moje róże choruja

Postprzez Sylwia » 27 Maj 2014, 18:13

Miałam szypszyńca w zeszłym roku na Pat Austin, wycięłam i spaliłam w kominku, teraz ani śladu na żadnej z róż.
Bożeno, skąd Ci się to cholerstwo wzięło???
Gosiu, wiesz jak zapobiegać?
Sylwia
Różany ekspert
 
Posty: 732
Rejestracja: 11 Cze 2013, 15:37

Re: moje róże choruja

Postprzez Deirde » 27 Maj 2014, 18:24

Sylwia - na to nie ma lekarstwa - wirusy i fitoplazmy są przenoszone przez sekator, szkodniki typu mszyce i skoczki.
Co do szypszyńca - jak pobliżu jest gdzieś dzika róża to może pojawić się szkodnik i nic na to nie poradzimy.
Spalenie tego powinno pomóc.
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8985
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

Re: moje róże choruja

Postprzez Sylwia » 27 Maj 2014, 18:37

W takim razie trzeba myć narzędzia, dodatkowo czasem wyparzam sekator, nie wiem, czy wrzątek działa...
Sylwia
Różany ekspert
 
Posty: 732
Rejestracja: 11 Cze 2013, 15:37

Następna

Wróć do Choroby szkodniki

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: RussellAdvof oraz 151 gości