Gosia, nawet nie wiesz, jaka byłam zaskoczona, jak to zobaczyłam na Sebastianie
Coś się pomyrdało tym robalom
Lawendowy kolor?
Chyba nie spotkałam takiej na tyle stabilnej kolorystycznie róży.
Lavender Pinocchio czasem ma taki odcień, ale to też dużo zależy od pogody i czasu kwitnienia.
A Lavender Ice?
Juleczko, szypszyniec to czerwonawe, gąbczaste narośla z długimi, włoskowatymi wyrostkami, w których zimują larwy szkodnika - błonkówki.
Bierze się to stąd, że w maju dorosłe owady składają jaja na młodych pędach a rozwijające się larwy wydzielają hormony roślinne powodujące zniekształcenie tkanek. Czyli taką narośl.
Larwy żerują w tej narośli całą zimę, po czym już przepoczwarzone wygryzają się z nich wiosną.
W zasadzie najczęściej takie galasy można spotkać na caninie (stąd jej potoczna nazwa - szypszyna), ale jak widać czasem i na innych różach może się to pojawić, swego czasu miałam to także na rugosie.