A myślałam, że to ja się źle obchodzę z Santaną, bo mam ją już czwarty sezon i również dwa kwiatki,długa przerwa, znów dwa.
Żadnych nowych pędów, stoi w miejscu jak zaczarowana.Równie piękne, a może piękniejsze kwiaty ma That's Jazz a kwitnie obficie i tylko z krótkimi przerwami. Santanie daję jeszcze tylko jedną szansę, a jak się nie poprawi to zasili kompost.