Gosiu- Iceberg czyli Schnewittcheen? Raczej nie , bo obie są w tym samym miejscu a jednak nie podobne do siebie... Ta jest mniejsza w kwiatku. Z fotek podobna- ale jakby mniej tych płatków miała... No nie wiem- idę poszperać na inne fotki w necie- być może masz rację. Tak powątpiewałam w to , że moja różyczka różowa to Stadt Rom- a poszperawszy na wielu innych fotkach upewniłam się w końcu , że to jednak Stadt Rom- Macie oko.
Te nazwy oznaczają jedną róże - czasem 1 róża ma nawet 8 nazw. Co do Stadt Rom - chyba powinna być moja fotka - dostałam tą róże jako gratis w Rosen Tantau. Ma taką dziwną barwę.
Przyjrzałam się dokładnie fotkom Iceberg i Schnewitcheen ...Tak jak myslałam -to nie jest moja róża chociaż podobne ma kwiaty. Moje są jednak mniejsze- bardziej "grubsze" płatki , łodygi sztywne / u Iceberg lekko wiotkie.../
Jeden kolor ma bulwki a drugi szyszeczki- tylko nigdy nie pamiętam który co ma... Takie miało być nasadzenie dla uzyskania efektu- gdybym się pomyliła musiała bym przyciąć i sadzić od nowa... Ale się udało od razu. Zielony szczawik ma dłuższe ogonki... Nie rozsiewają się bo ja te kwiatki zaraz po kwitnieniu obcinam, bo robią się przekwitłe brzydkie...