RÓŻE JULECZKI

Re: RÓŻE JULECZKI

Postprzez Juleczka » 27 Wrz 2012, 07:31

:roll: :lol: Praktycznie nie mam miejsca...Ale na zimę zadołuję-wiosną posadzę w donice- i będzie czas cały przyszły sezon znaleźć dla nich miejsce. A znaleźć się musi- bo ja o tych różach od dawna marzę. :lol: Będę znowu przesadzać, zsadzać- ale co tam - dla takich róż warto. ;)
Zresztą zima pokaże - może zwolnią się miejsca... ;) - chociaż wolała bym by mi nic nie zmarzło- zostawiłam te wszystkie co najbardziej mi się podobały. Prawie połowa róż wypadła przy tych moich przeróbkach... :(
Awatar użytkownika
Juleczka
Różany ekspert
 
Posty: 3744
Rejestracja: 17 Lut 2011, 19:08

Re: RÓŻE JULECZKI

Postprzez tara » 27 Wrz 2012, 08:00

Juleczko ogrody nasze powstają metoda prób i błędów, z własnej obserwacji ppowiem róze a takze inne rośliny różnie zachowują się w naszych ogrodach, czasem porownujemy i gdzieś tam w dołku ściska dlaczego u mnie nie jest taka, dlaczego wypadła...........przecież dbamy nawet lepiej dlatego bardzo i się podoba Twoje podejście: Będę znowu przesadzać, zsadzać- ale co tam - dla takich róż warto tak trzymaj, powodzenia.
powiem Ci, że ja sadziłam róże 6 grudnia i żadna mi nie wypadła,nawet w czerwcu miałam już piękne kwiaty, a wiesz pod kazdy teraz krzaczek kładę banana, gdzie wyczytałam nie wiem czy ma to znaczenie czy nie ale tak odruchowo to robię.
tara
Różany ekspert
 
Posty: 1171
Rejestracja: 13 Wrz 2010, 09:25

Re: RÓŻE JULECZKI

Postprzez Juleczka » 27 Wrz 2012, 08:10

Taro- ja do banana mam bardzo mieszane uczucia jak widziałam w tv w programie Cejrowskiego jak szykują banany na wystyłkę- dosłownie leja z węża chemikalia na zielone banany by przetrwały podróż i się nie zepsuły. Od tamtej pory nie kupuje bananów i mam taka awersję, że na pewno nie kupię. Wiem, że rosliny po tym rosna- moja koleżanka tez tak podkłada- a posuwa sie nawet do tego, że by zdobyć dużo skórek- to nawet wyjmuje je z koszy na mieście gdy widzi,że je ktoś tam wrzuca...Mnie to zupełnie zniechęcilo ... :roll: :cry:

;)
Awatar użytkownika
Juleczka
Różany ekspert
 
Posty: 3744
Rejestracja: 17 Lut 2011, 19:08

Re: RÓŻE JULECZKI

Postprzez Juleczka » 27 Wrz 2012, 08:42

Przesadziłam w nowe miejsce różę Alchymist... Ponieważ bardzo bym chciała zobaczyć w przyszłym roku jej kwiaty/ w tym była krótko cięta, bo przymarzła/, więc przesadziłam ja całą- z ta długością na jaką przyrosła tego roku. Nie wiedziałam czy jej to pomoże- ale zerwałam wszystkie liście- bo klapły po przesadzeniu- a drżałam by zechciała sę przyjąć w nowym miejscu...Korzenie były trochę zdrewniałe, bo ma już kilka lat- ale jak na razie - a minął miesiąc od tego- gałązki są zielone- a te kilka listków które zostały mają normalny, zdrowy wygląd. Bardzo bym nie chciała jej stracić- a równie mocno chce zobaczyć wiosną na niej kwiaty... ;) Jak myślicie- są szanse, że wszystko będzie o key? :?:

Zlewej strony pergoli Alchymist, z prawej wsadziłam z przodu Elfe a z tyłu Saharę. Wszystkie te róże sa w kolorystyce żółtej-różowej-pomarańczowej./ Wiem, wiem że są gęsto posadzone- ale ja tak sadzę- dużo na małej przestrzeni...to rabatówki wiec będzie taki kolorowy busz... ;) /

rabata różana.jpg
rabata różana.jpg (58.3 KiB) Obejrzany 7896 razy
Awatar użytkownika
Juleczka
Różany ekspert
 
Posty: 3744
Rejestracja: 17 Lut 2011, 19:08

Re: RÓŻE JULECZKI

Postprzez Deirde » 27 Wrz 2012, 08:47

Jeśli pędy nie będą się marszczyć to wszystko będzie w porządku - jeśli będą miały pomarszczoną skórkę to podlej ją. Sądzę że wszystko będzie w porządku.
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8641
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

Re: RÓŻE JULECZKI

Postprzez Juleczka » 27 Wrz 2012, 08:55

Gosieńko- podlewam na bieżąco- co drugi dzień-bo to ekspozycja południowa i szybko wysycha... ;)
Awatar użytkownika
Juleczka
Różany ekspert
 
Posty: 3744
Rejestracja: 17 Lut 2011, 19:08

Re: RÓŻE JULECZKI

Postprzez Majka411 » 27 Wrz 2012, 14:57

Witaj Juleczko, często zaglądam tu i czytam z przyjemnością co piszesz.
Przeczytałam o kolorowej rabatce i się uśmiechnęłam :) życzę Ci aby wszystkie różyczki
ładnie przezimowały, a w czerwcu było dużo kwiatów.

Powiedz mi jak i czym osłaniasz róże na zimę, czy ja dobrze widzę, że masz tam wykorowane ?
Zamiast bananów podsyp róże teraz ( już ostatni dzwonek ) siarczanem potasu.
Majka411
Różomaniak
 
Posty: 162
Rejestracja: 24 Sty 2012, 07:59

Re: RÓŻE JULECZKI

Postprzez Juleczka » 27 Wrz 2012, 15:03

Tego roku nic nie podsypie- to nowe nasadzenia- nie nawożę w pierwszym roku. Na zimę robię przeważnie kopczyki- teraz dosypie kory- ziemi na korę już nie nasypie. ;) Mam zamiar nakryć kartonami albo powiązać włókniną. Alchymist na pewno pozawijam- bo tak czekam na jej kwiaty- to najładniejsza róża w moim ogrodzie. ;) Bardzo żałowałam, że tego roku nie kwitła.
Awatar użytkownika
Juleczka
Różany ekspert
 
Posty: 3744
Rejestracja: 17 Lut 2011, 19:08

Re: RÓŻE JULECZKI

Postprzez Majka411 » 27 Wrz 2012, 15:08

Juleczko włóknina ich nie zabezpieczy. Kartony owszem tak. Ale jednak najlepsze zabezpieczenie, to wysokie kopczyki z ziemi.

Siarczan potasu, to nie nawóz, a potas który jest potrzebny, żeby Twoje róże dobrze się przygotowały do zimy.
On powoduje zdrewnianie gałązek.

Miałam Alchymista, to potężna róża, u mnie po dwóch latach zajęła trzy przęsła pergoli.
Musiałam ja oddać w inne miejsce, rośnie i pięknie kwitnie do dziś.
:)
Ostatnio edytowany przez Majka411, 27 Wrz 2012, 17:25, edytowano w sumie 1 raz
Majka411
Różomaniak
 
Posty: 162
Rejestracja: 24 Sty 2012, 07:59

Re: RÓŻE JULECZKI

Postprzez Juleczka » 27 Wrz 2012, 15:29

Ok- kupie ten siarczan potasu i podsypie. Moje róże rosną w ogródku miedzy blokami, za zywopłotem z dwóch stron- maja cieplo -a do tego ściana domu blisko-gdy zima będzie normalna to wytrzymają i bez kopczyków/ bylo tak w inne lata/. Jednak teraz pogoda nigdy nie jest do końca pewna, więc trzeba je zabezpieczać.
Awatar użytkownika
Juleczka
Różany ekspert
 
Posty: 3744
Rejestracja: 17 Lut 2011, 19:08

PoprzedniaNastępna

Wróć do Nasze ogrody

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 70 gości