Nie wiem jak je skutecznie wypłoszyć- grasują nie tylko u mnie ale i w sąsiednich ogródkach. Drą się latem już od 5 rano...
Róże odżyły po sporej dawce wilgoci- mam nadzieję jeszcze widzieć je kwitnące. I tak to sobie co jakiś czas któraś tam wyprowadzi pąki i kwitnie... Moje róże są nieduże- wiadomo sadzone wiosną w większości...
Bright as a Button.jpg (82.3 KiB) Obejrzany 5939 razy
Bright as a Button..jpg (113.99 KiB) Obejrzany 5939 razy
Chopin.jpg (73.04 KiB) Obejrzany 5939 razy
Cinco de Mayo.jpg (104.38 KiB) Obejrzany 5939 razy
Lavender Lassie.jpg (92.85 KiB) Obejrzany 5939 razy
Ninetta.jpg (76.64 KiB) Obejrzany 5939 razy
Pastella.jpg (62.49 KiB) Obejrzany 5939 razy
Pierwszy kwiat na Eden Rose.jpg (101.53 KiB) Obejrzany 5939 razy
Queen of Heart.jpg (97.66 KiB) Obejrzany 5939 razy
Wiosna po kwitnieniu mocno przycięłam magnolie- wyglądała jak oskub... - a teraz - proszę, jak pięknie porosła "w piórka" ...
Było pewnie coś ze 6 stopni-ale jest słonko to temperatura na pewno podskoczy.
Pierwiosnki zaczynają 3 raz kwitnąć...
pierwiosnek.jpg (92.41 KiB) Obejrzany 5931 razy
W sierpniową nawałnicę prawie straciłam datury- pokiereszowane były-/ podziurawione mocno gradem liście i opadłe pąki/ - ale trochę liści odrosło i nawet są paki. Ale chyba już zbyt zimno by na polu rozkwitły. Mam tylko same pełne.
datura.jpg (101.96 KiB) Obejrzany 5931 razy
Bardzo ładnie rośnie i kwitnie ten penstemon. Musze sie rozglądnąć wiosną czy nie będzie innych kolorów.To jest jedna, kupna sadzonka.
Do penstemonów nie mam ręki. Co do pierwiosnków - u mnie też kwitną - nawet lekarskie. Ładnie róże jeszcze kwitną, mam nadzieję że jednak wróci do nas ciepło.
A pamięta pani tą długą zimę? Też jej nie mogliśmy przegnać - i to było bez łaski. Patrząc na to co ostatnio się dzieje ze oknem to w prognozy długofalowe już nie uwierzę.
Masz rację- ale ja już zapomniałam- w myśl zasady-co było a nie jest nie pisze się w rejestr Moja miła- nie trwóżmy się na zapas- to wywołuje depresje- jeżeli się sprawdzi-a nie mamy na to wpływu-to i tak trzeba będzie przeżyć i żyć dalej- jak już niejeden "dopust". Mam do życia filozoficzne podejście- już sobie mogę na to pozwolić- z racji wieku.
Ja nie lubię jesieni z racji zawodu - to okres jednak zamierania i sprzątania. Ładny jest tylko na początku kiedy liście się wybarwiają - widziałam już żółte jesiony w Poznaniu. W ogrodach też już kwitną jesienne kwiaty.
U nas tak bardzo jeszcze nie widać jesieni. W niedziele byłam u syna na wyjeździe- i np w lasach jeszcze całkiem zielono...
Sorry za jakość fotek- robione w pochmurny dzień i w czasie jazdy... Zapewniam , że ten sam las w jesieni potrafi być cudny w czerwieni i żółci. To co uschło w lecie z upału-spadło podczas nawałnicy i oczyściło drzewa. Teraz zielono i mam nadzieję, że jeszcze tak chwilę będzie. Pełno było natomiast aut stojacych przy drodze- a właściciele- gremialnie w lesie- na grzybach.
wrzesień w lesie.jpg (57.3 KiB) Obejrzany 5911 razy
wrzesień w lesie.jpg (57.81 KiB) Obejrzany 5911 razy
wrzesień w lesie..jpg (56.21 KiB) Obejrzany 5911 razy
wrzesień w lesie...jpg (48.61 KiB) Obejrzany 5911 razy
wrzesień w lesie....jpg (59.84 KiB) Obejrzany 5911 razy