No zobacz Jula jak macie dobrze. U nas już chyba trzeci dzień z burzą - przychodzi wieczór, zaczyna się błyskać i pada do rana.
Przy takiej pogodzie to chyba trzeba będzie zacząć stosować środki biologiczne na powstrzymanie chorób grzybowych - bioczos lub grevit.
Co do ilości róż - ja też się z tego powodu cieszę, niestety ma to negatywne skutki. Nowe róże cieszą tylko przez jeden sezon, a potem trzeba kupić nowe.
Co do sezonu - moje pierwsze kwitnienia były zwykle po 10 maja czyli sezon jest przyśpieszony o co najmniej 2 tygodnie.
Większa część moich rugos ma już kwiaty.