No i jest jeszcze oczywiście Hermosa, jakoś mnie nie powaliła na kolana, może się rozkręci potem
Eglantyne totalnie mnie zaskoczyła ilością kwiecia i szybkością, z jaką zakwitła
Rugosa Hansa zawsze była pierwsza, a dopiero dziś zakwitła, mam sporo jej krzaków i nagle wybuchły kolorem i zapachem. Tak, zapachu zdecydowanie mi bardzo brakowało, zdjęcia zostają, wymyśla się nowe chciejstwa, a zapachu niet...
Dwa LO też zakwitły, jakże by inaczej

pięknie pączkuje Crocus Rose i Abraham Darby.
Jednym słowem jestem szczęśliwa i nawet dziś padał deszcz i były dwie burze, trawnik skoszony, ogród wypełnia się zapachem i kolorem

No i zapomniałam! Madame Isaac Pereire pierwszy kwiat!