
Tereniu- wiem, że poradzę, bo zawsze tak jest- medytuje się kupić- nie kupić , a żal nie kupić gdy poszukiwana róża jest na wyciągnięcie ręki /

/- to się też i w chwili "szaleństwa" zamawia...Potem się medytuje co z tym zrobić...

A potem od marca się sadzi w donice i całą wiosnę , zanim się ukorzenią szuka się gdzie tu by je wetknąć...
Postanowiłam jednak kupić to co mi się podoba bym potem nie żałowała ociagania, ponieważ wiele róż z oferty wiosennej to pozostałości z oferty jesiennej i nie ma ich za wiele na stanie. Na następna ofertę trzeba czekać do jesieni- a to dla różomaniaka trochę długo.

Na szczęście róża spokojnie przetrzyma kilka miesięcy w doniczce- a to czas spory na przygotowanie dla niej miejsca. No cóż- jak się podoba wiele róż- to wiele doniczek będzie oczekiwać...
Jestem niecierpliwa zobaczyć mój różany zakątek gdy ruszą zeszłoroczne róże. Pełno w nim będzie dodatkowych doniczek- ale to jest za domem to nie będzie zbyt widać...

- za domem.jpg (369.19 KiB) Obejrzany 11932 razy

- z frontu.jpg (296.78 KiB) Obejrzany 11932 razy

- z frontu.jpg (217.77 KiB) Obejrzany 11932 razy
Wszystko jeszcze nieduże, bo od przeróbki dopiero 1,5roku- musi minąć czasu, by się wszystko rozrosło, wiele roślin nie da rady w pełnym słońcu / nie ma cienia a wystawa bardzo słoneczna.../ Na pewno jakieś roszady w roślinach będą- ale to stały element każdego "ogrodnika"- ...
