Może powiem trochę o poszczególnych różach w moim ogrodzie - Minette - kiedyś zaliczana do alb ale w katalogu Schultheisa widziałam ją sklasyfikowaną jako róże suionum.
W tym roku czekałam dość niecierpliwie na kwitnienie bo jednak róża urosła duża, a kwiaty mogła mieć inne. Moje zaskoczenie było wielkie jak zobaczyłam jakie ma kwiaty, w zeszłym roku miała kwiaty z oczkiem w tym były one dość luźne. W pąkach kwiaty były jasno różowe, potem ściemniały by przekwitając znowu były jasne. Niestety jest to odmiana mało wytrzymała na deszcz, po opadach 20% kwiatów na krzewie stworzyło mumie i pąki były całe do wycięcia. Szkoda że tak piękna róża ma tak mało odporne kwiaty na deszcz ale za piękno trzeba płacić. Co do pokroju krzewu oraz sposobu rośnięcia - krzew zapowiada się na dużą róże, ma bardzo dobry pokrój, dobry wigor i mocno rośnie. Ponadto jest to róża odporna na mróz.
Tak wyglądają pąki:
tutaj już lekko otwarty kwiat:
kwiat:
krzew:
kwiaty:
tak wyglądają mumie po deszczu:
same pąki: