przez Aszka » 06 Lis 2012, 08:52
wow,"zaróżowiłam się" ale tak naprawdę to:
1-mój komputer pomimo,że mam dostęp do internetu jest w fatalnym stanie.I ciągle coś stoi na przeszkodzie kupna nowego tym bardziej,że mężowskie firmowe dane nie uległy destrukcji ponieważ "piorun" ich nie ruszył.A jeżeli nie ma "problemu" to po co na hurra kupować nowy
2-jestem zmęczona "psychicznie" ogrodem i jego problemami tym bardziej ,że każda przy nim praca jest okupiona bólem i muszę sobie ja dawkować
3-kataloguję dopiero zdjęcia i wklejanie ich na forum to jak w pkt.1 masakra.Strony się zawieszają... mam zły system nie pasujący do komputera i ujawniło sie to po uderzeniu
4-uf.....chyba się usprawiedliwiłam
5-na Forum ogrodnicze nie wrócę ale chętnie podzielę się i pochwalę swoimi zdjęciami tutaj i dostałam zaproszenie do Forum Oaza.No i mam swój blog z różami.Tam są pokazywane i systematyzowane bo daję je alfabetycznie
Jedno mogę napisać-[piszę z kompa syna]- poza niektórymi już gołymi różami praktycznie nadal trwa sezon.Są jeszcze tzw.terminatorki które nadal kwitną.
Dames de Choncenau- polecam [ja dokupiłam]kwitnie do dzisiaj.Jej róż jest w tej chwili bardzo "szlachetny".Emilia Maria czyli La Rose de Molinard-2 szt.kupione u Starkla nie mają ani jednego chorego listka,są zdrowe silne i też kwitną i tylko "daj panie" aby zimę przeżyły.
Nie lubię mocno chwalić bo potem padają.
Dodam,że posadziłam tylko 5 róż wspomnianą Dames i Bordure Rose,Apricot Rose,Julię Child kupione u Starkla- jestem z nich zadowolona oraz Kalmar Castle która kupiła mi córka.Teraz jeszcze Sipowskie i koniec z zakupami.
A tak naprawdę to musiałam zrobić sobie przerwę.Obiecuje poprawę i wieczorkiem jak komp.będzie wspópracował to zacznę.