Zaróżowiłam się....

Re: Zaróżowiłam się....

Postprzez AniaDS » 17 Kwi 2012, 11:26

Nam 5 lat temu, podczas przebudowy domu wyniesiono z ogrodu blachę na dach.
Ale od tego czasu cicho sza.
Róże rosną mi za siatką, więc mam dobrą widoczność na tamtą stronę, może się nikt nie skusi.
Druga sprawa jest taka, że w mojej okolicy w ogrodach królują głównie iglaki, róż nie ma prawie nikt, więc myślę, że iglaki byłyby lepszym kąskiem.
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3048
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

Re: Zaróżowiłam się....

Postprzez Aszka » 22 Kwi 2012, 17:24

Aniu,dopiero weszłam do wątku.Dawno temu jak jeszcze kierownikowałam grupie remontowo-budowlanej w Nadleśnictwie zetknęłam się z panem który wybudował cały prawie cały dom z rzeczy "znalezionych" :D Bardzo uczulałam swoich ludzi żeby pilnowali i zabezpieczali materiały .Z tego co potem usłyszałam pan został skazany ale...dom został :lol:
Sadzone w ubiegłym roku dzikie róże-oj jak czekam aż się rozrosną.Sporo ich wsadziłam .Najgorzej ma się Adam Chodun ;)
Załączniki
038.JPG
038.JPG (240.91 KiB) Obejrzany 11509 razy
037.JPG
037.JPG (252.09 KiB) Obejrzany 11509 razy
Aszka
Różanowdrożony
 
Posty: 16
Rejestracja: 23 Lut 2010, 12:06

Re: Zaróżowiłam się....

Postprzez Deirde » 23 Kwi 2012, 06:40

Olu - Ty coś robiłaś z Agnes? Twoja wygląda jakby była zagięta, moja niestety ma pędy sztywne i pąki wypuszcza tylko u góry.
Też mam rugose ACh - ona trzyma się dobrze ale za wysoka nie rośnie. Ile ma wysokości u Ciebie?
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8985
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

Re: Zaróżowiłam się....

Postprzez Aszka » 23 Kwi 2012, 08:53

Gosiu,najwyższy pęd ma 80 cm reszta trochę niższa.Zrobiłam zdjęcie tej która ma najbardziej wygięty pęd inne mają bardziej wyprostowane ale nie proste.Wyrastają nowe proste pędy.U p.Sołtysa wyczytałam,ze dobrze radzą sobie na piaszczystej ubogiej glebie.U mnie na takiej rosną.Przy niej rośnie Pimpinelka i część jej pędów weszła w aparat :D Padły mi baterie w aparacie i muszę je naładować.Potem zrobię dokładniejsze.
Aszka
Różanowdrożony
 
Posty: 16
Rejestracja: 23 Lut 2010, 12:06

Re: Zaróżowiłam się....

Postprzez AniaDS » 23 Kwi 2012, 20:41

A mój Bicolor taki malutki.
I jeszcze liści zbytnio nie ma.
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3048
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

Re: Zaróżowiłam się....

Postprzez AniaDS » 27 Maj 2012, 20:10

Sezon chyba rozpoczęty...? ;)
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3048
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

Re: Zaróżowiłam się....

Postprzez wanda7 » 04 Lis 2012, 19:51

Aszko, dlaczego nie było ciebie tutaj aż od maja?
Zarejestrowałam się z nadzieją na dyskusje o różyczkach,a tutaj widzę, że odwiedziny na forum bywają bardzo rzadko. Dlaczego tak?
wanda7
Różanowdrożony
 
Posty: 30
Rejestracja: 04 Lis 2012, 11:11
Miejscowość: Kobyłka/Warszawa

Re: Zaróżowiłam się....

Postprzez Juleczka » 05 Lis 2012, 20:29

Dziewczyny chyba bardziej bywają na FO niż tutaj... :(
Awatar użytkownika
Juleczka
Różany ekspert
 
Posty: 3775
Rejestracja: 17 Lut 2011, 19:08

Re: Zaróżowiłam się....

Postprzez Deirde » 06 Lis 2012, 07:48

Niestety Aszka chyba zrobiła sobie przerwę do wiosny.
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8985
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

Re: Zaróżowiłam się....

Postprzez Aszka » 06 Lis 2012, 08:52

wow,"zaróżowiłam się" ale tak naprawdę to:
1-mój komputer pomimo,że mam dostęp do internetu jest w fatalnym stanie.I ciągle coś stoi na przeszkodzie kupna nowego tym bardziej,że mężowskie firmowe dane nie uległy destrukcji ponieważ "piorun" ich nie ruszył.A jeżeli nie ma "problemu" to po co na hurra kupować nowy
2-jestem zmęczona "psychicznie" ogrodem i jego problemami tym bardziej ,że każda przy nim praca jest okupiona bólem i muszę sobie ja dawkować
3-kataloguję dopiero zdjęcia i wklejanie ich na forum to jak w pkt.1 masakra.Strony się zawieszają... mam zły system nie pasujący do komputera i ujawniło sie to po uderzeniu
4-uf.....chyba się usprawiedliwiłam
5-na Forum ogrodnicze nie wrócę ale chętnie podzielę się i pochwalę swoimi zdjęciami tutaj i dostałam zaproszenie do Forum Oaza.No i mam swój blog z różami.Tam są pokazywane i systematyzowane bo daję je alfabetycznie

Jedno mogę napisać-[piszę z kompa syna]- poza niektórymi już gołymi różami praktycznie nadal trwa sezon.Są jeszcze tzw.terminatorki które nadal kwitną.
Dames de Choncenau- polecam [ja dokupiłam]kwitnie do dzisiaj.Jej róż jest w tej chwili bardzo "szlachetny".Emilia Maria czyli La Rose de Molinard-2 szt.kupione u Starkla nie mają ani jednego chorego listka,są zdrowe silne i też kwitną i tylko "daj panie" aby zimę przeżyły.
Nie lubię mocno chwalić bo potem padają.
Dodam,że posadziłam tylko 5 róż wspomnianą Dames i Bordure Rose,Apricot Rose,Julię Child kupione u Starkla- jestem z nich zadowolona oraz Kalmar Castle która kupiła mi córka.Teraz jeszcze Sipowskie i koniec z zakupami.

A tak naprawdę to musiałam zrobić sobie przerwę.Obiecuje poprawę i wieczorkiem jak komp.będzie wspópracował to zacznę.
Aszka
Różanowdrożony
 
Posty: 16
Rejestracja: 23 Lut 2010, 12:06

PoprzedniaNastępna

Wróć do Nasze ogrody

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 53 gości