Strona 1 z 2

Różanka pod... dębami.

PostWysłany: 04 Lis 2012, 16:48
przez wanda7
Te moje dęby to nie jest najlepsze miejsce dla róż. Sporo cienia, piaszczysta sucha ziemia z kwaśnym odczynem. Istnieje sporo roślin, które dobrze rosną w takich warunkach. Ale ja najbardziej ze wszystkich roślin lubię róże i uparłam się, żeby stworzyć im u siebie to, czego potrzebują. No cóż, próbuję, próbuję, uczę się na błędach. Wymarznięte róże zastępuję nowymi. Nawożę tym i owym. Chodzę koło nich, namawiam, przekonuję, dopieszczam.
Może kiedyś doczekam się romantycznych sielskich widoków, jakie widuję w wielu waszych różankach. Na razie wpisuję się do Waszego forumowego grona, abyśmy mogli wzajemnie się odwiedzać, dzielić radami i pozytywną krytyką. Idzie zima, a więc będzie to czas sprzyjający przeglądaniu zdjęć i planowaniu przyszłych nasadzeń.
Oto w moim nowym wątku pierwsza próbna fotka.

Re: Różanka pod... dębami.

PostWysłany: 04 Lis 2012, 17:05
przez wanda7
I następne, ogólne widoki :)

Re: Różanka pod... dębami.

PostWysłany: 04 Lis 2012, 17:38
przez tara
Wandziu melduję się w Twoim cudownym ogrodzie, widoczki ogólne a ja takie uwielbiam.
Widać, że dopieszczasz swoje królewny a one nie są obojętne i współpracują z Tobą, wiadomo też Czesław nad nimi czuwa i ochrania.

pozdrawiam i czekam na dalsze fotki

Re: Różanka pod... dębami.

PostWysłany: 04 Lis 2012, 17:40
przez Juleczka
Z ciekawością i ja zaglądam... :D Zapachniało latem...Uwielbiam przetaczniki w różach. :D

Re: Różanka pod... dębami.

PostWysłany: 04 Lis 2012, 19:57
przez wanda7
Taruniu, jesteś moim pierwszym gościem. Jak fajnie! Ja także bardzo lubię szerokie ujęcia, ale również i zbliżenia różyczek bardzo mi się podobają. Czy z bliska, czy z daleka, zawsze chwytają za serce. Mój dąb-Czesław pilnuje, aby róż nie przypiekało słońce. Ale z drugiej strony, wiele on im niestety zabiera. Muszę to jakoś godzić.

Juleczko, ja przetaczniki też uwielbiam. Oprócz lawendy, chyba są u mnie najmilej widziane, bo kwitną bardzo długo. Szałwia natomiast, choć piękna, kwitnie w moim ogrodzie zdecydowanie za krótko i zupełnie nie wiem, dlaczego.

Re: Różanka pod... dębami.

PostWysłany: 04 Lis 2012, 23:33
przez Deirde
Witaj Wandziu
na fotkach bardzo ładnie róże wyglądają, a teraz to już koniec sezonu - pozostały nam fotki.
Planujesz jakieś nowe nasadzenia?

Re: Różanka pod... dębami.

PostWysłany: 05 Lis 2012, 09:12
przez wanda7
Deirde, witam serdecznie :)
Pytasz o nowe nasadzenia. Chociaż oiecywałam sobie, że tym razem jesienią nie będę sadzić ze strachu przed wymarznięciem różyczek, to jednak w końcu kupiłam kilka odmian. Kilka dni temu zasadziłam Lagunę, Rose de Resht, Tuscany Superb, Ballerinę oraz White/Cover.
Czekam jeszcze na dostawę kilku Pastelli do szpalerku, Stadt Rome, Bremer Stadtmusicanten, Leonardo da Vinci i dwóch Larissa do drewnianej skrzyni. I to już będzie naprawdę wszystko w tym roku.
Teraz sobie oglądam i planuję zakupy na przyszły rok. Na razie mam około 80 róż. Zaplanowałam, że dojdę do setki, ale więcej mój ogród już nie pomieści.
Ogromnie podoba mi się Ascot i przede wszystkim ją chcę na wiosnę zdobyć.

Re: Różanka pod... dębami.

PostWysłany: 05 Lis 2012, 09:35
przez wanda7
Moje różyczki zacznę pokazywać w porządku alfabetycznym.

Aachener Dom - dostałam ją w tym roku jako gratis. Niesamowicie zdrowa, solidna. Sztywne pędy. Kwitła raz. Do tej pory ma zdrowe zielone liście o matowej powierzchni.

Re: Różanka pod... dębami.

PostWysłany: 05 Lis 2012, 10:25
przez tara
przepiękna, nieco przypomina mi Bonitę R. taki gratis to się chwali!

Re: Różanka pod... dębami.

PostWysłany: 05 Lis 2012, 17:48
przez Deirde
Ładny ma kwiat - taki duży.
Wiesz jak to jest - każda z nas się zarzeka że więcej róż nie będzie, a potem się okazuje że ogród jest z gumy. ;)