Ścieżka jest jeszcze do zrobienia, muszę kupić 3 paczki gryzu by ją ostatecznie dokończyć. Mam nadzieję że 3 paczki mi wystarczą bo pierwszy bok jest o wiele większy - tak miało być. Nie zrobiłam jeszcze jednej strony bo nie zdążę - to zacznę dopiero wiosną. W sumie nie dałam geowłókniny i zobaczę jak bez niej ścieżka sobie poradzi, ponieważ nie mam też siatek na kreta to boje się niespodzianek. No - przyszłość pokaże jak to będzie wyglądać. Na pewno jestem zadowolona z róż - ładnie wyrosły i raczej nie powinny mieć problemów z zimowaniem. Pierwszy rząd zajmują róże historyczne i dzikie - odmiany o dużej odporności na mróz. Potem drugi rząd to remontantki i inne historyczne wielkokwiatowe. Jantar testował całą ścieżkę:
jak widać jest jeszcze do rozłożenia grys, przygotowałam też ziemię pod trawnik. Boki ścieżki będą obsadzone floksami oraz jednorocznymi, o tym już napiszę w późniejszym terminie.
Kwitną jeszcze powojniki:
wiosną planuje jeszcze kupić kilka odmian.