Wczoraj padał deszcz - pierwszy raz od dłuższego czasu i nawet mocno. Na dworze od razu zrobiło się lżej i ziemia przestała wyglądać jak wyschnięta pustynia.
Różom też deszcz dużo pomógł - co tam jeszcze kwitnie: Aspiryn Rose w początkowej fazie:
Róża Lensa - Bouquet Parfait
Róża nierozpoznana - jest to raczej mieszaniec herbatni - HT czyli hybrid tea takie jest na te róże oznaczenie skrótowe - będzie ona też florystyczna - sam kwiat na to wskazuje:
jedna z moich ulubionych róż Austina - Pegasus: