forum.rosa-net.pl

Ładne te powojniki - akurat tych odmian nie mam. Co do suchej ziemi - też miałam pewien drobny problem i musiałam go rozwiązać za pomocą młotka i metalowej rurki.
Niech zacznie padać - akurat u nas są ciemne chmury.

Na ogródku zagościła nowa miniaturka. Okazuje się, ze mam do nich wielki sentyment- nie przejde obojętnie- zawsze jakąś przyniosę.



Kwitnienie pierwsze na ogrodzie mandariny Kordana- kwiaty jakies inne- jak nie ona- w domu gdy kwitła to miała jakby luźniejsze kwiaty...

Ta pomarańczowa miniaturka jest bardzo piękna.

Marie Curie mamy opisaną
viewtopic.php?f=25&t=437&p=1008#p1008

dopisałam, że powtarza, dla pewności

Już wiem- sprawdziłam.

Pada od wczorajszego wieczora- super. Rośliny mocno podlane- w zbiornikach wody się nazbierało- sama radość. Dodatkowo nałapałam jeszcze ze 100l do wiader... Nie ma to przecież jak deszczówka! .

Ale masz dobrze, u mnie ciemne chmury, popchnijcie ten deszcz do Wielkopolski.

Gosiu- dobrze z wodą -ale na różach grasuje skoczek- miałam wczoraj psikać-a tu szły chmury więc stwierdziłam , że spłuka i nie psikłam...Wkurzają mnie te plamki na listkach...
Przegapiłam początki żerowania ...Latałam za kwiatkami zamiast przejrzeć to co już jest... Wcześniej gąsieniczki to wypatrywałam- teraz zaspałam szkodnika...Jest na kilku różach- ale to skoczek -może poskikać dalej, na następne...

Jak przestanie padać to pryskaj - ja mam ten sam problem, a rano pryskałam. Liście są już białe na różach, a skoczek się mnoży na potęgę.

Ledwo zdążyłam wsadzić miniaturkę i wiałam przed ulewą... Z nagła lunęło- chociaż zachmurzone było... Tak polało, że dopełniło w moment zbiorniki- a nadwyżka wyszła studzienką... Czyli- zapas mam a do tego podlany solidnie ogród.



A to moja świeżynka- z prawej strony- prawda, że ciekawy kolor?

Bardzo ładny kolor, jestem ciekawa jak duże urosną do września. Czasem bywa że miniaturki rosną nawet do 60 cm wysokości.