forum.rosa-net.pl

Niestety - ja nie znalazłam jeszcze sposobu na nornice - przyszły do mnie z pola.
Chyba lepiej mieć w ogrodzie łownego kota - my próbowaliśmy wszystkiego i nic.

Gdzieś czytałam, że nornica sie zwleka gdy pole czy ogród jest nawożone prawdziwym nawozem... U mnie sa siadka gnoi ogród- to w zeszłym roku były... Na razie nowych korytarzy nie widzę- przeryłam wszystko co widziałam- wzdłuż żywoplotu...
Widziałam też , że rzuca na kompost resztki z gotowania- widocznie tym też je ściąga... "Moją" nornice złowił kot, który przychodzi na ogród się załatwiać- w nagrodę go trochę nie goniłam- ale już dostaje baty jak przyłazi.

Całkiem serio polubiłam. Pies informował mnie o nich, a ja nic, bo myślałam, że to myszy. Powtykam czosnek!
Skalniak jest daleko od kompostownika. Kot sąsiadów zagląda od czasu do czasu, jak nie ma naszego psa. Ruszyły mi tylko zawciągi, więc je lubią tak samo jak ja

Do mnie Floribundki zapowiedziały się na jutro!

Mi też pies je wystawił - wiedziałam że to nie myszy polne bo te mają przez grzbiet czarną pręgę.
Ja nadal mam korytarze ale nic nie ruszają - jeszcze.

Mi poprzegryzały zawciągi. Może miały w nich ciepło i robiły gniazda. Nie lubię zabijać stworów i dałam sobie z tym już spokój. Muszę tam wsadzić coś innego. Choć żal mi zawciagów. Były b. duże - średnica po pół metra . A nornice pewnie się niedługo przeniosą
Czekam na różyczki

No - ja też czekam na róże - 2 paczki do nas idą.
Duże były zawciągi - nie przesadzałaś ich?

Nie, bo rosły na skalniaku, skalniaka nie ruszam. Rośną sobie jak chcą. Tylko sosnę miniaturkę przycinam. Młode pędy skracam o 3|4.
Dziś mają przyjść paczki? Co za różany dzień!

W tym tygodniu - liczę na jutrzejszy dzień.

To w takim razie to jest bardzo rożany tydzień
A co tam słychać u Ciebie w ogrodzie?