Nie tak dawno temu rozmawialiśmy o róży LARmin - Mini Leonardo da Vinci - znalazłam jej zdjęcia. Szykowałam je na publikacje w page Rosy na FB. Jak na pierwszy rok ładnie kwitła, jestem ciekawa co pokaże w tym roku:
to jedna z niewielu nowości w moim ogrodzie, czekam teraz na kwiaty Wedding Piano.
Gosiu u mnie nieco przymroziło ale a w dzień na plusie, taka huśtawka dla roślin nie jest dobra. Część róż nawet nie zrzuciła liści, dalej zielone gotowe do startu.
Jak oglądałam niektóre z róż już zrzuciły inne nie. Jest bardzo różnie z nimi. Dziś padał od rana śnieg - tak - padał śnieg! Niestety popołudniu temperatura była na plusie i śniegu już nie ma. Pozostała tylko fotka białego ogrodu:
Dziś był piękny i słoneczny dzień, prawie czuć było w powietrzu wiosnę - w styczniu Poszłam sprawdzić jak wyglądają rośliny - nie wspomnę tym razem o różach - wychodzą już narcyzy, przebiśniegi, hiacynt ma już kwiaty - brakuje tylko ranników. Szafirki mają już liście, ciemierniki kwiaty, a miodunki w najlepsze kwitną. No a teraz za oknem pada śnieg.
Kołderki i czapeczki tak choć taka śnieżna czapa połamała mi kwiaty hortensji Phantom. Nie wytrzymują ciężaru śniegu. Dziś temperatura to 0 stopni. W dzień ma być w plusie czyli odwilż się zaczyna. W ogrodzie za to kos zaglądał dziś do karmnika. Chyba pomylił się z sikorką miejscami:
Niestety moje makro nie nadaje się do fotografii ptaków, to dobra portretówka i nic więcej.