Strona 1 z 12

Róże Deirde 2015

PostWysłany: 06 Sty 2015, 10:54
przez Deirde
Witajcie w Nowym Roku - dziś poruszę temat związany z potrzebą regularnego sprawdzania stanu zdrowia naszych róż w zimie. Zima jest okresem który powinien być dość spokojny - niestety tak nie jest. W tym okresie z pędami róż mogą dziać się dość niepokojące rzeczy. Zwykle zima kojarzy nam się z okresem mrozu, dużego śniegu ale przez większą część zimy obecnie temperatury skaczą. Obecnie część zimy jest na dużym plusie, a potem przychodzą okresy zimna. Róże przez słońce zaczynają być pobudzone do szybkiego krążenia soku, potem wypuszczają nowe pąki liściowe, potem przychodzi mróz. Taka sytuacja powoduje pękanie pędów, co sprzyja zakażeniu całych krzewów przez bakterie. W czasie mrozu marzną też pąki liściowe i róża musi wybijać liście z nowych pąków. Co dziś znalazłam:

04a.jpg


05a.jpg


06a.jpg


tak wyglądają pęknięcia na jednej z moich róż, dlatego też ważna jest obserwacja pędów róż zimą.
Coś milszego na dzień dobry nowego wątku:

07a.jpg

Re: Róże Deirde 2015

PostWysłany: 06 Sty 2015, 11:06
przez Juleczka
Na razie nic takiego nie stwierdziłam-ale- co dalej w przypadku stwierdzenia takiej sytuacji? Jakieś porady, Gosiu?

Re: Róże Deirde 2015

PostWysłany: 06 Sty 2015, 11:28
przez Deirde
Jula - nigdy nie zabezpieczałam takich pędów i dlatego poleciała mi dwa lata temu kilku letnia Veilchenblau. W takich wypadku gdy dojdzie do temperatury dodatniej sądzę że można zabezpieczyć róże maścią ogrodniczą. Drzewa w takich warunkach bieli się. Całe róże też nie zabezpieczymy przed słońcem włókniną - zawsze pozostanie jakiś pęd na słońcu. Takie uszkodzone pędy powinno się potem wycinać. Moja róża jest z tych kwitnących raz, a pęd ma 3 metry długości.

Re: Róże Deirde 2015

PostWysłany: 06 Sty 2015, 12:38
przez Juleczka
Rozumiem...dzięki...

Re: Róże Deirde 2015

PostWysłany: 06 Sty 2015, 13:43
przez Sylwia
Hej, hej w nowym wątku 2015 :D
Mój Bremmer Stadtmusikanten ma, wiosną mu wycinam, ale fakt - pojawiło po Świętach - jak zaczęło mrozić, a było przecież u mnie aż 11 stopni na plusie

Re: Róże Deirde 2015

PostWysłany: 06 Sty 2015, 18:32
przez Deirde
Tak bo w dzień w plusie, a w nocy w minusie. No i pędy nie okryte pękają - najpierw są małe rysy i pęknięcia, a potem problem.
Ostatnie zdjęcie pokazuje już starszą ranę która zarastała.
U nas w nocy ma być mróz, a przecież w dzień święciło słońce.

Re: Róże Deirde 2015

PostWysłany: 06 Sty 2015, 21:01
przez Sylwia
U mnie też słonce, ale na minusie. W sumie blisko siebie mieszkamy, a jednak są róznice...

Re: Róże Deirde 2015

PostWysłany: 07 Sty 2015, 21:51
przez Deirde
Nie wiem dlaczego tak się dzieję - może mieszkam w takim dziwnym miejscu? Sama gdybym miała wybór bym się stąd przeniosła w inne miejsce. Latem nie można wytrzymać braku wody i deszczu - dobrze że przynajmniej pada śnieg. Teraz zapowiadali znowu temperaturę rzędu nawet do 10 stopni w plusie - w przyszłym tygodniu. Czeka nas kolejna dziwna zima - oby jej nie było w lutym i marcu.

Re: Róże Deirde 2015

PostWysłany: 08 Sty 2015, 18:10
przez TERESA
Gosiu wszystkiego najlepszego w Nowym Roku , dużo szczęścia , zdrówka i pogody ducha życzy Teresa

Re: Róże Deirde 2015

PostWysłany: 08 Sty 2015, 19:24
przez Deirde
Dziękuję Teresa za życzenia i wzajemnie, pogody ducha dużo w tym roku - przyda się.
:)