Strona 2 z 63

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

PostWysłany: 17 Sty 2016, 18:03
przez Juleczka
U nas mroźno, ale śniegu nie ma...

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

PostWysłany: 19 Sty 2016, 15:41
przez Deirde
Nie zaczynasz już poszukiwania nasion?
Niedługo zaczniemy wysiewanie nasion wczesnych kwiatów

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

PostWysłany: 19 Sty 2016, 17:08
przez Juleczka
Gosiu- w tym roku chyba sobie siewy podaruję... Potem na naszym rynku są takie piękne wypasione sadzonki- po co się męczyć z zastawionymi parapetami i mieć trochę rachityczne te sadzonki gdy potem za kilka złotych kupię okazy. Mnie nie trzeba dużo- po 1-5 szt z różnych- wybranych odmian... ;) Nawet nie bardzo jest gdzie powtykać te sadzonki, bo przody rabat to żurawki, hosty i liliowce...
Ale nie mówię kategorycznie nie... ;) :lol: Nigdy nie wiem kiedy mi co strzeli do głowy... :roll:

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

PostWysłany: 19 Sty 2016, 17:18
przez Deirde
Poczekaj tylko pojawią się kapersy i się zacznie szał zakupów.
Ja myślę o żeniszkach

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

PostWysłany: 19 Sty 2016, 18:28
przez Juleczka
Gosiu- rośliny z kapersów a sianie to zupełnie różne rzeczy. :D W kapersie jest dorosła roślina / lub w przypadku jakże częstego oszukaństwa/ jej część. Takowa wsadzona w doniczkę rośnie już do zakwitnięcia w tym samym sezonie- siane to z reguły co najmniej dwuletnie- bo jednoroczne to raczej do gruntu w marcu- kwietniu-maju. Jednoroczne szkoda trzymać na parapecie bo się bardzo wyciągną.
Do dziś ze wzdrygnięciem wspominam jak w zeszłym roku osobiście odbierałam zamówione przez internet liliowce.... Dobrze , że poprosiłam o odbiór osobisty- bo gdyby mi te "cuda" przysłano to bym chyba po otwarciu paczki zemdlała... To były takie ciuczki pocięte na najmniejsze dające się kawałeczki... Odmówiłam przyjęcia i zwrócono mi pieniądze... Dlatego tak się zarzekam kupowania przez internet z nowych firm- tylko ze sprawdzonych. Sadzonki liliowców kupione z renomowanej firmy były co najmniej dziesięć razy większe- i z nich mi wyrosły ładne rośliny.

liliowiec Mulberry Freeze.jpg
liliowiec Mulberry Freeze.jpg (272.48 KiB) Obejrzany 9320 razy


Pewnie, że widząc w sklepach coś w kapersie co mi się podoba to kupię- chociaż też są podmiany-ale widzę co biorę. ;)
Więc tak- masz rację- kapersów sobie nie odmówię. ;) :lol: Nastawiam sie w kapersach na dzwonki itp...

Na fotce- tawułka od Bilskich- kupiona w minionym sezonie w kapersie- prawda , że solidna roślina? :D Trochę podrosła zanim zakwitła- ale cieszy taka dorodna sadzonka

tawułka.jpg
tawułka.jpg (332.76 KiB) Obejrzany 9320 razy

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

PostWysłany: 19 Sty 2016, 19:37
przez Sylwia
No cóż, kupiłam nasiona pasternaku :lol: więcej nie kupuję. Wolę gotowe byliny, mniej się przy nich narobie

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

PostWysłany: 21 Sty 2016, 15:56
przez Juleczka
Pada snieg...Pada snieg... :D

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

PostWysłany: 21 Sty 2016, 22:17
przez Sylwia
Wiosnę poproszę :lol:

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

PostWysłany: 22 Sty 2016, 23:28
przez tara
Ja tez o wiosnę proszę, łapki swędza do grzebania w ziemi a tu mróz.
Julcia a u Ciebie kajecik zapisany?

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

PostWysłany: 23 Sty 2016, 00:24
przez Juleczka
:lol: Aniu- nie tylko zapisany, ale zamówiłam już róże. :lol: Lista, nie powiem, że długa,ale kilkanaście róż zawiera... / policzyłam..-jest na liście 19róż.../ :lol: A miałam nic nowego nie ściągać... ;) Moja silna wola zemdlała na widok fotek cudnych róż. :lol: :lol:
Będę musiała chyba dokupić dużych donic, bo nie będzie chyba gdzie wszystkiego upchac ...Mam jeszcze zadolowane róże. Czyli jak co roku historia się powtarza. ;) Chyba muszę sobie zakazać wchodzenia na stronę F.