Witaj Jula też tak mam pierwszy raz , róże z Naszych szkółek niektóre przyszły bez napisu, a teraz już3 szt zastanawiałam się skąd one u mnie przecież takich nie zamawiałam.Niekiedy lepiej dać trochę więcej i z pewnej szkółki , ale Polak mądry po szkodzie . Pozdrawiam , daj mi trochę tego deszczu pozdrawiam
Tereniu- nie mogę ci tego deszczu dać , bo u mnie bardzo potrzebny- sucho było tak, ze wielkie szpary były w ziemi- a pada co jakiś czas przecież... Wszystko szybko odparowuje... Ten sezon jakiś głupi taki albo ja nie teges... Tak szybko wszystko przekwita, że nie zdążam się nacieszyć- pozostają mi fotki, ale to nie to samo...
Wieloletnia gipsówka wybujała ponad miarę.
gipsówka.jpg (307.21 KiB) Obejrzany 9409 razy
lilia.jpg (291.48 KiB) Obejrzany 9409 razy
lilia.jpg (251.39 KiB) Obejrzany 9409 razy
lilia.jpg (247.15 KiB) Obejrzany 9409 razy
lilia.jpg (284.88 KiB) Obejrzany 9409 razy
Wymeczone upałem kanny w donicy
kanny.jpg (257.14 KiB) Obejrzany 9409 razy
Dame de Cour.jpg (262.23 KiB) Obejrzany 9409 razy
Amelia Renaissance.jpg (230.27 KiB) Obejrzany 9409 razy
Moja duża radośc- budleja ukorzeniona z gałązek w zeszłym roku- ładnie bez okrycia przezimowała/ zapomniałam/ - a teraz cieszy mnie dużymi kwiatami. Najbardziej mi sie podoba z wszystkich budleji, dlatego ja ukorzeniłam - bo niestety mimo poszukiwań u nas nie spotkałam od dawna tej odmiany... Przed kilku laty kupiłam szwagierce- i sadziłam, że i sobie kupię- niestety nie spotkałam. Ale już mam.
budleja.jpg (337.55 KiB) Obejrzany 9387 razy
budleja..jpg (302.51 KiB) Obejrzany 9387 razy
Na giełdzie w czerwcu kupiłam sadzonkę hibiskusa bagiennego- ma być czerwona. Oprócz tego mam biaego o duzych kwiatach- a i posiałam kilka nasion- i rosnie sobie pomału 5 przepikowanych siewek. W tym roku z siewek chyba nie doczekam kwiatów- ale czerwony i biały maja paki- to kwiaty powinnam zobaczyc i nawet sfotografować.
hib.bylin. kupny.jpg (285.18 KiB) Obejrzany 9387 razy
hibiskus bylinowy z siewu.jpg (321.62 KiB) Obejrzany 9387 razy
Hickory Hill.jpg (232.39 KiB) Obejrzany 9387 razy
Eglantyne.jpg (289.38 KiB) Obejrzany 9387 razy
Pierwsze kwiaty na INDIGOLETTE z Rozarii... Niespecjalnie przyrasta...
Indigolette.jpg (215.29 KiB) Obejrzany 9387 razy
Lady of Shalot.jpg (250.36 KiB) Obejrzany 9387 razy
W nocy lało... w dzień z przerwami pada... Pochmurno ,ale ciepło...
jeżówka.jpg (290.81 KiB) Obejrzany 9304 razy
motylek..jpg (324.24 KiB) Obejrzany 9304 razy
Larissa II.jpg (256.16 KiB) Obejrzany 9304 razy
Lavender Ice II.jpg (212.2 KiB) Obejrzany 9304 razy
Perfume Flower Circus.jpg (246.66 KiB) Obejrzany 9304 razy
Róża 2+1 czyli Paul's Scarlet i Golden Parfume- zaszczepione w jednym krzaczki- nie dały rady wspólnie rosnąć- żółta odnoga pewnie padła- bo nie zakwitło żółtym kwiatem i wycięłam zdrewniałe gałązki- ale czerwony dał radę- i zakwitły 3 kwiaty... Na zywo mają ładny, czerwony kolor i prezentują się fajnie- fotka niestety nie oddaje tego...
Paul's Scarlet Climbing.jpg (246.25 KiB) Obejrzany 9304 razy
lilia.jpg (267.03 KiB) Obejrzany 9304 razy
lilia..jpg (303.94 KiB) Obejrzany 9304 razy
odętka.jpg (315.93 KiB) Obejrzany 9304 razy
tojeść orszelinowa.jpg (322.57 KiB) Obejrzany 9304 razy
U nas nadal- naprzemiennie- ulewy i mocne słońce... Jak tak dalej to nie wiem jak to zniosą rośliny. Na razie tak na oko o key- co prawda obrywam trochę listków żółknących i w plamy... Tragedii nie ma, ale niepokój już się zasiewa...
Bright as a Button.jpg (256.42 KiB) Obejrzany 9137 razy
chińska róża.jpg (261.23 KiB) Obejrzany 9137 razy
Dame de Cour.jpg (236.11 KiB) Obejrzany 9137 razy
glorioza.jpg (279.84 KiB) Obejrzany 9137 razy
Guernsey I.jpg (234.88 KiB) Obejrzany 9137 razy
Mamma Mia!.jpg (236.39 KiB) Obejrzany 9137 razy
Purple Eden.jpg (276.86 KiB) Obejrzany 9137 razy
Schloss Eutin.jpg (221.51 KiB) Obejrzany 9137 razy
Sir John Batjeman.jpg (285.8 KiB) Obejrzany 9137 razy
Załączniki
William ond Catherine.jpg (241.13 KiB) Obejrzany 9137 razy
Wyczytałam wczoraj w necie, że jest plaga szkodnika na bukszpanach... Podobno nie do opanowania... Z ciekawością więc poszłam zaraz- / a był już wieczór/ obejrzeć moje- i utknęłam przy pierwszym- w donicy. Zgroza- wprost roiło się od zielonych , wyżerających wszystko co zielone gąsienic... Szybko wzięłam kawałek papieru, zapałki i w kącie ogródka natychmiast spaliłam cały krzaczek. Palić niby nie wolno- ale co miałam zrobić z ogromem szkodnika na krzaczku?! Przecież nigdzie nie wyrzucę , bo się rozlezą po świecie... Dzisiaj przegląd następnych- w innej części ogrodu jak zelży upał, bo mam patelnię od rana - a zaraz mi słabo jak połażę na słonku...Czekam wieczora... Oby tego dziadostwa więcej nie było. Mam wszak piękne 7 bukszpanów w szpalerze.. Fotki nie zrobiłam, bo szybko musiałam zareagować...