Moje rozarium

[AniaDS]

Ostatnio robiłam przegląd kolorów i wychodzi na to, że najmniej mam czerwieni
Różu oczywiście najwięcej..
Muszę przygarnąć kilka ciemnych, czerwonych róż, to tak piękny i pasujący różom kolor , nie wiem, jak to się stało, że mam go tak mało w ogrodzie.

Ascot


Barkarole


Mr. Lincoln, zdobywca wielu nagród, w tym prestiżowej nagrody ARS w 2004r. za zapach.

Muszę poszukać lepszego zdjęcia.

Nadia R.


Biało-czerwona Osiria


Piano


Red Eden Rose


Rose des 4 Vents


I Sympathie, która mi co roku przemarza i prawie wcale nie kwitnie

[AniaDS]

I jeszcze moja ukochana mchóweczka Scarlet Moss

[tralaluszy]

O, ja dzisiaj przed godzinką byłam w ogrodniczym i tak się zastanawiałam nad Nadią,czy ją masz czy nie. Bo na pewno byś chciała mieć
A teraz już wiem,że nie muszę tam wracac i jej kupować
A oni mieli sporo poprzecenianych róż,oj sporo. Za 8.50 kupiłam Eden Rose. W stanie wskazującym na zużycie,ale jednak. Lubię "odchuchiwać"zaniedbane rośliny.

[AniaDS]

Myślę, że zaniedbane krzewy posadzone teraz, gdy ziemia jest jeszcze ciepła i mokra łatwo się przyjmą i wrócą do życia
Takiej okazji też bym nie przepuściła
Na Nadię długo polowałam w tamtym roku, nie było nigdzie.
W tym roku jest chyba w marketach, nie wiem, czy nie w Auchan, tam jest sporo róż Poulsena.

[AniaDS]

Kolejna moja ulubienica to Lavender Pinocchio, głównie przez jej kolor, bo ze zdrowotnością gorzej..
Ale czego się nie robi dla miłości

[AniaDS]

Fantasia Mondiale z kolei jest godna podziwu za żywotność kwiatów, trzymają się u mnie ponad 3 tygodnie w bardzo dobrym stanie, kolor jest rozświetlaczem rabaty

[AniaDS]

A Schloss Eutin jest tak żywotna i silna jak mało która róża, kwitnie obficie i praktycznie bez przerw od wczesnego lata.
Wciąż ma nowe pąki.

[AniaDS]

Dziś na żółto

Cappuccino, zdrowa, ładnie i obficie kwitnąca odmiana Tantau


Znana i zazwyczaj lubiana Friesia


Złotożółta, na jesień bardziej miodowa Julia Child


Marselisborg


Sophia R.


Yellow Garnish

[AniaDS]

Moje młode oczko w głowie , Perle d'Or
Róża chińska, właściwie mieszaniec róży chińskiej.
Bardzo urzeka mnie kształt i kolor jej kwiatów, które po otwarciu wyglądają jak pomponiki





W dorobku mam jeszcze jednego mieszańca róży chińskiej, Hermosę, która zaliczana jest także do róż burbońskich.
Pogmatwane te podziały

[AniaDS]

Mam jeszcze dwie róże, które pieczołowicie doglądam, to Ruffleski.
Ruffle's Dream




i Chocolate Ruffles



ta druga nie wybarwiła się odpowiednio w tym roku, powinna mieć zewnętrzne kwiaty brązowe a te w środku morelowe, brzegi mają być jeszcze bardziej postrzępione.
Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będzie już wyglądać jak trzeba.