Moje rozarium

Re: Moje rozarium

Postprzez AniaDS » 29 Kwi 2011, 20:59

Przepraszam, nie było mnie trochę, remont w domu zrobił swoje :roll: i nie miałam dostępu do internetu.
Ale już działam :mrgreen:
Wszystkie róże poradziły sobie dość dobrze, wydaje mi się, że wypadła Acropolis, ale ona była i bez tego bardzo, bardzo marna.
Szkoda mi jej :cry:
Najsłabiej poradziły sobie poulsenki, a dokładnie seria Renaissance.
Wszystkie z nich przemarzły prawie do gruntu, Bonita chyba wypadła.
Puszcza coś, ale obawiam się, że to podkładka wybiła.

Róże przycięte i podsypane nawozem, dla kilku z nich mam przygotowaną mikoryzę, ale jeszcze jej nie dałam, bo nie było kiedy.
Przy ścianie domu, od południowej strony róże już są gotowe do kwitnienia.

Oczywiście na tych różach przy ścianie najwięcej mszyc, jutro muszę się za nie brać, bo zdeformują mi pierwsze kwiaty, jak i w tamtym roku :evil:
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3048
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

Re: Moje rozarium

Postprzez AniaDS » 07 Maj 2011, 10:24

Do kwitnienia coraz bliżej :mrgreen:
Chociaż ostanie dni ostudziły zapał róż pod tym kątem, zrobiło się zimno i nieprzyjemnie, słońca mało, przymrozki w nocy.
Nie wspomnę o śniegu, który sypał trzy dni temu..

Teraz wyraźnie widać różnicę pomiędzy tymi różami, które rosną od południowej strony domu, w zacisznej części ogrodu i tymi, które rosną za domem, gdzie narażone są na przeciągi.
Za domem dopiero rosną liście, przed domem już kilka róż ma pączki.
Little Buckaroo, malutka miniaturka, a proszę.. jaka dzielna :lol:
Image

Z angielek pierwsza, jak co roku zakwitnie Winchester Cathedral.
Pąki malusie jeszcze, ale za to jest ich mnóstwo :P

Bordure Camaïeu
Image

Cała w pąkach jest także Granny, ale są jeszcze tak malusie, że tylko ja je widzę... :lol:
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3048
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

Re: Moje rozarium

Postprzez tara » 07 Maj 2011, 19:45

Winchester Cathedral u mnie zimę zniosła dzielna pączków to nie widziałam, Twoje Aniu różyce spieszą się cieszyć właścicielkę.
Zdziwiło mnie, że Bonita mogła wypaść to raczej żywotna i piękna diablica, mimo wszystko daj jej jeszcze szansę, moja dopiero co wsadzona ale rwie się aż miło patrzeć.
Aniu Różana - ja wcześniejszym różom dawałam mikoryzę ostatnie nasadzania zapomniałam czy widzisz naprawdę różnicę róż bez mikoryzy i z mikoryzą?
Z tego co wiem widać powinno być dopiero po ok.3 latach, ale ja to cienka w tych sprawach :oops:
tara
Różany ekspert
 
Posty: 1175
Rejestracja: 13 Wrz 2010, 09:25

Re: Moje rozarium

Postprzez AniaDS » 28 Maj 2011, 12:26

Taruniu, Bonita padła, wyrosła z niej dziczka.
Na razie ją zostawię, może posadzę za domem, przy lesie.

Winchester, podobnie jak Mary Rose to angielki, które zwykle mają jako pierwsze pąki, dobra cecha, którą synuś odziedziczyl po mamie ;)
Ostatnie przeliczania wskazały na ponad 60 pąków na tym krzaczku.
Jak go nie kochać :mrgreen:


Taruś, mikoryzę dawałam dopiero pierwszy raz, nie wiem, czy będzie widoczna w tym roku różnica.
Masz rację, dobrze widoczne efekty działania tej szczepionki są widoczne po dwóch, trzech latach.
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3048
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

Re: Moje rozarium

Postprzez AniaDS » 28 Maj 2011, 12:37

Giardina
w tamtym roku miała 3 kwiaty, ładnie przezimowała, ma dwa dłuższe pędy i jeden malutki... i ponad 30 pąków
Image

Nowy nabytek - 'André le Nôtre'
w donicy, bo już miejsca nie mam ...buuu... :cry:
Image

'James Galway'
dziewczynki z forum pomogły mi w spełnieniu różanego marzenia, które trwało dwa lata.
Dziękuję Ani i Grażynce :P
Image

A na balkon powędrowała 'Mandarin' Kordesa
Image
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3048
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

Re: Moje rozarium

Postprzez AniaDS » 28 Maj 2011, 14:04

W końcu doczekam się kwiatów na róży mchowej - Robert Leopold :D
O ile nic ich nie zje w międzyczasie :roll:
Image

Scarlet Moss
miniaturowa mchówka o pięknych pędach.
Na razie :D
Image
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3048
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

Re: Moje rozarium

Postprzez AniaDS » 29 Maj 2011, 11:49

James Galway
Image

Image

Bordure C.
Image
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3048
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

Re: Moje rozarium

Postprzez Deirde » 29 Maj 2011, 16:15

No Galway cudo, nikt u nas nie widział może Lady of Shalott? Myślałam że Grammy jest małą różą - a tu niespodzianka.
Sadząc tak blisko muru róże nie boisz się ataku skoczków różanych?
Awatar użytkownika
Deirde
Administrator
 
Posty: 8985
Rejestracja: 16 Lut 2010, 17:08
Miejscowość: Wielkopolska

Re: Moje rozarium

Postprzez Juleczka » 29 Maj 2011, 20:56

Ależ ten Galway śliczny.
Awatar użytkownika
Juleczka
Różany ekspert
 
Posty: 3775
Rejestracja: 17 Lut 2011, 19:08

Re: Moje rozarium

Postprzez AniaDS » 01 Cze 2011, 21:28

Gosia, z Lady of Shalott się u nas nie spotkałam.
Skoczki miałaś na myśli, czy przędziorki?
Boję się zawsze tego i tego, ale odpukać, jak na razie nic oprócz mszyc i czarnej plamistości nam nie dokucza.
Póki co w ogrodzie innych stworów jeszcze nie było.
Awatar użytkownika
AniaDS
Administrator
 
Posty: 3048
Rejestracja: 20 Lut 2010, 10:59

PoprzedniaNastępna

Wróć do Nasze ogrody

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 430 gości