forum.rosa-net.pl

Nawet mi nie mów, że tylko 10zł- za kubeczki płaciła córka ponad 20zł...
Ciekawam tych obrusów...

Juleczka napisał(a):Ciekawam tych obrusów...

Jeden :




Drugi


I poszewka

Tralaluszy / nie wiem jak ci na imię -wolała bym się po imieniu zwracać -ale nie znam... /- ja bym z tej poszewki zrobiła serwetkę pod talerzyk i filiżankę... Obrębić brzegi-albo koronką albo mereżką... Super byłby komplet! Obrusy the best- sama wyszywałaś?
Ja mam kocyk z różami- do okrycia się na popłudniowej drzemce...Oczywiście od córki...

Wiesz, Juleczko, poszewka jest z Allegro, to drukowana tkanina. Ja chcę od tej osoby zamówić bieżnik na ławę i serwetki, bo mam cały serwis z tym wzorem- kilka filiżanek, dzbanek, cukierniczkę, mlecznik i podłużną paterkę na ciasto. A zaczęło się to od jednego talerzyka kupionego na targu staroci...
Na imię mam Agnieszka, bardzo tego nie lubię

Co też ty mówisz- piękne imię- mam synową o tym imieniu- kocham ją i to imię-dla mnie takie mięciutkie, puszyste/ podobnie jak Joasia- bardzo chciałam mieć córkę o tym imieniu-ale wyszło inaczej-pozwoliłam bliskim wybrać imiona moich dzieci /.

Agnieszka

Opis: imię pochodzenia greckiego. Wywodzi się od słowa hagne, które oznacza: "czysta, nieskalana, dziewicza". W łacinie uzyskało brzmienie Agnes i poprzez Czechy dotarło do Polski.
Zdrobnienia: Agniesia, Agusia, Agnisia, Aga
Charakterystyka: uczciwa, lojalna i bardzo samodzielna. Niełatwo skłonić ją do zmiany zdania. Lubi "grać pierwsze skrzypce" w towarzystwie. Na ogół bardzo dyskretna, czasem jednak potrafi porządnie oplotkować znajomych.
Patroni i święta: 21 I (św. Agnieszka Rzymianka), 6 III (św. Agnieszka Przemyślidka), 20 IV (św. Agnieszka z Montepulciano), 16 XI (św. Agnieszka z Asyżu)
Szczęśliwa liczba: 3
Szczęśliwy kamień: ametyst
Szczęśliwy kolor: liliowy
Imieniny obchodzi: 16.11

Coś niecoś by tu pasowało... A i tak bardzo wiele osób mówi do mnie "Ania".

Wzór jest bardzo ciekawy, chyba wiele z nas ma wzory kwiatowe - szczególnie różane na przeróżnych podszewkach.

Gosia- pokaż swoje- to też temat różany Bardzo lubę oglądać tak ozdabiane przedmioty.

Pierwszą różą, która zakwitła u mnie w tym roku, jest malutki Pompon de Paris. Jakaś gadzina obgryzła mu kwiatuszek

Pewnie ślimak podgryzł- u mnie okropnie ponadgryzały co tylko dosięgły. Różane kwiaty też. Sporo ich tego roku...
Nie znam tej róży- nigdy "na żywo" nie widziałam...