forum.rosa-net.pl

Róże w moim ogrodzie są od kiedy się tu wprowadziłam po wyjściu za mąż... Uprawiałam je z różnym skutkiem- raz lepiej, raz gorzej... Zdarzyło się też tak, że w jedną bardzo ostrą zimę wszystkie wymarzły... Ale potem znowu kupowałam- i bardzo się przyzwyczaiłam do widoku róż w ogrodzie. Mam kilka fotek jeszcze zwykłym aparatem zrobione - sprzed chyba 20 lat... / wcześniejszych nie znalazłam /

kilka lat temu była w różach reorganizacja- - i potem to już wyglądało tak...

Róże , których nazwy znam wkleiłam w tematach...- a te co dopiero zakwitną , bo nasadzone i te których nazw nie jestem pewna- wkleję tu...
Niedługo zaczniemy nowy sezon- to fotki bedą z różami na bieżąco.

Tę różę kupiłam z gołym korzeniem na rynku- jako REWIE

Niestety- niektórym różom wyblakły etykiety z wpisaną nazwą- i są dla mnie teraz nn...
Tak jest i z tą drobna różą... Podejrzewam The Fairy...



Także ta drobna miniatura- i jeszcze kilka innych- niewiadome /Poprawiam- LAVAGLUT/

Moje różane nasadzenia nie są pojedyncze- tzn są róże posadzone w grupach- np czerwone, różowe białe , jasno różowe itp. Pnące mieszają sie gałązkami...Ja lubię taki różany busz- dlatego każda kolorystyczna kępa ma kwiaty cały sezon- bo gdy jeden gatunek akurat przekwitł to inny tego samego koloru ma pąki. Albo naraz kwitną- co tez jest fajne / dla mnie /





druga kępa czerwonych

W białej kepie sa - Schneewitchen, Chopin i White Quenn



w jednej z różowych- sa -Queen Elisabeth, Rose Guajard i przez pomyłkę pomarańczowa Mundial



Ta sama różowa kepa- ale inne kwitną

To jest Mundial- o której pisałam wyżej- przez pomyłkę wkopałam w różowych/ bo powiedziano mi że tak zakwitnie

Przyznaję- głupio to wygląda- ale juz nie chciałam "gmyrać" przy korzeniach wykopując- mogłabym uszkodzić resztę w kepie.

Różę pnąca Alchymist posadziłam z różą krzaczastą Westerland. Pięknie się przemieszają im gałązki. Alchymist jest różą wysoką, ma długie pędy- tu zawinięte górą na podporze. Dołem wypełnia ją Westerland.