przez tara » 05 Lis 2012, 10:56
Astrid warta grzechu u mnie początek kwitnienia to aksamitny fiolet, coś pięknego, potem stopniowo dostaje rumieńców tzw.buraczkowych, jedno tylko posadziłam ją na słońcu i popaliło piękne wielkie kwiatuchy, przesadziłam ją w bardziej osłonione od słońca miejsce i jest ok.