U mnie połączona była z gipsówka Osiria

Jednak szybko je rozdzieliłam, pomimo sporej odległości między nimi gipsówka szalała na rabacie i zasłoniła wszystko inne.
Drugi minus to jej pokładanie się, do tego szybko robi się mało atrakcyjna.
Korzeń w takiej odległości raczej nie ma tu nic do rzeczy a gdy rośnie bliżej róży, chyba też nie. Jest palowy, rośnie w głąb ziemi a nie w szerz.