forum.rosa-net.pl

Wiosną ogród jeszcze jest szary - co zrobić by ogród ubarwić jeszcze przed pierwszymi liśćmi róż? Sadźmy rośliny cebulowe - ich pierwsze kwiaty, a w szczególności przebiśniegi i krokusy pomagają przetrwać pierwszym pszczołom które pokażą się w cieplejsze dni w naszym ogrodzie.
Do roślin cebulowych należą:
- przebiśniegi
- krokusy
- ranniki
- szafirki
- hiacynty
- cebulice
- śnieżnik
- narcyzy
- irysy cebulowe
- tulipany
Cebule kupujemy jesienią - sadzimy do października - kiedyś sadziłam jeszcze w grudniu narcyzy - by dłużej cieszyć się kwiatami możemy np narcyzy sadzić partiami, co tydzień małą partię cebulek - wtedy dłużej będą kwitły i cieszyły oczy.
Irysy Reticulata harmony:


Krokusy:

Ranniki - wychodzą zanim całkowicie zniknie śnieg, kwitną jeszcze przed liśćmi. Rozmnażają się przez podział cebulek lub przez nasiona. Torebka nasienne pęka i wyrzuca nasiona dlatego nasze ranniki możemy spotkać z dala od ich miejsca pierwotnego. W ogrodzie najlepiej zapewnić im miejsce gdzie nie będzie kopczyków róż by ich nie stracić. Należy też zaznaczyć miejsce gdzie zostały zasadzone bo liście zamierają i przez przypadek możemy je stracić.

Czy ktoś już ma krokusy tegoroczne?
U mnie na razie same listki, jak zwykle będę mieć o 2 tygodnie opóźnioną wiosnę .

U mnie w tej chwili kwitną te, które sadziłam dwa lata temu. Te sadzone późną jesienią (baaardzo późną) pokazują małe pączusie. Przy okazji się pochwalę, że wczoraj nabyłam 50 bulwek jaskrów azjatyckich, teraz się głowię, gdzie je poupychać. Generalnie, najbliższe dwa tygodnie to będzie moje wielkie ogrodowe przedsięwzięcie logistyczne.

Wiedziałam, że u niektórych już wiosna na całego
Ale fajnie, ja mam jeszcze miejscami zmarzniętą ziemię i śnieg, tylko ciemiernik teraz pięknie wygląda i orliki się szybko garną do życia.
Też zaczęłam od kilku dni znów kombinować, co by i gdzie by.. upchnąć, co przesunąć, co wywalić, co zostawić..
Dziś już nawet trochę poprzesadzałam .

Jestem zła - u mnie nie ma ranników w tym roku - jutro zrobię parę zdjęć bo dziś niestety zabrakło czasu.

A co się z nimi stało?
U mnie też nie ma ranników, bo wciąż ich nie mam
Co roku obiecuję sobie kupić przebiśniegi i ranniki i na obiecywaniu się kończy .

Dziś wielki dzień , chociaż za oknem buro i ponuro, to w końcu doczekałam się.. czegoś

Aż jeden przebiśnieg się pokazał (co roku tylko jeden, nie powinno już ich być więcej?)


I jeszcze troszkę a będą krokusy

Jak chcesz to mogę Ci trochę swoich dosłać - może są urywane zanim dojrzeją im nasiona i nie rozsiewają się?

Chyba nie, ja raczej nie pielę rabat (kora robi swoje).
Jak masz dużo, to chętnie ciut przygarnę, może się lepiej przyjmą niż te co mam.