forum.rosa-net.pl

Bardzo proszę o polecenie sprawdzonych, mchowych remontantek. Jakie macie doświadczenia z tymi różami, czy dobrze powtarzają, czy chorują, jak zimują. Potrzebuję trzech, czterech odmian na bardzo reprezentacyjne miejsce. Dziękuję i pozdrawiam.

Mchowe są bardzo odporne na mróz - nie wszystkie też powtarzają.
Ja mam i jestem zadowolona z odmiany - Barone de Wassenaer - kwitnie raz ale nie choruje, nie przemarza i ma wspaniałe kwiaty.
Inne odmiany warte polecenia:
- Cristata, Muscosa alba, Goethe, Salet - ta powinna powtarzać, Deuil de Paul Fontaine - powtarza, Henri Martin.

mam dwie mchówki jedna z nich Salet druga NN. Róże te są u mnie drugi sezon, Salet w pierwszym zakwitła niespodziewanie trzema kwiatami, krzaczek nie jest zbyt duży, kwitła praktycznie czerwiec - wrzesień, stopniowo wydając kwiatek, zdrowy, ciekawy odcień różowo-biały. Natomiast druga NN krzak podobny do Salet ale duży, ślicznie się uformował, ale nie kwitł. Zimy różyce zaliczyły u mnie dwie i to nawet srogie, miały kopczyk, strat nie widzę, jeśli można pstryknę fotkę i wstawię.

Z przyjemnością zobaczę, jak mchówki kwitną w Waszych ogrodach. Jesteście dobrze zorientowane - gdzie najlepiej ( i niezbyt drogo, rzecz jasna ) zamówić róże mchowe?

Ja swoje kupiłam u Sipa i Petrovicza, trochę ma R. i najlepiej u nich kupić - mniejsze koszty przesyłki.

Moja Salet powtarza kwitnienie jednak nie jest już takie obfite, wypuściła kilka pędów ok.1,50 cm, druga narazie NN kwitla bardzo obficie, nie powtórzyła kwitnienia ale krzak bardzo dorodny, pędy maja już ok.1,60 cm,

Ja miałam tylko 1 kwiat ale ma teraz większe pędy i może w przyszłym roku będzie lepiej kwitła.

Moje mchowe zimę zniosły bez grymasów to dzielne dziewczyny, powiększam swoją "kolekcję" i tak w moim ogródku już są:

- Salet
- Baron de Wassenaer
- Scarlet Moss
- Henri Martin

U mnie też nie było problemów z nimi - chociaż między atakami zimy przenosiłam Salet. Jak widzę po tym szoku zaczęły jej pąki wypuszczać - jest trochę opóźniona.

U mnie do tej pory nie ruszyła Soupert and Notting kupiona u Sipa. Początkowo pokazały się pączki, póżniej zaschły a teraz nic się nie rozwija. Czy powinnam jeszcze czekać, czy też wykopać i sprawdzić korzenie. Czy takie coś podlega reklamacji i czy w ogóle u Sipa można coś reklamować?. Co najdziwniejsze to spośród wielu róż kupionych jesienią nie ruszyły tylko dwie i to historyczne, ta mchówka oraz Sidonie ze strefą 4.