Zeszłego roku kupiłam jesienią fajną sadzonkę róży Nostalgia. Wsadziłam do donicy i medytowałam jak tu ja przechować. Do piwnicy nie chciałam, bo tam mi szybko zaczynały dawniej wyrastać i do wiosny były takie blade i powyciągane gałązki- więc postanowiłam pierwszy raz zadołować. No i zadołowałam...w kompostowniku, bo tam było miejsce w przerobionym już kompoście. Zakopałam cała róże z donicą- wystawało tylko może ze 2 cm.
Wiosna byłam zdziwiona superowym stanem dołowanej róży. Była to najlepiej zniosła zimę róża.
Na fotce widać na czubku taki z cm ciemniejszego koloru- tyle wystawało z kompostu- i to troszkę ściemniało na mrozie- reszta super- pzycięłam ten ciutek i było o key...
- nostalgia.jpg (53.75 KiB) Obejrzany 9239 razy