Co do róż pod domem, to rosną tam róże 3 szt których, nie że nie znoszę, ale nie lubię.. i gdyby nie to, że jak coś samo nie umiera to nie wywalam, to dawno by już poleciały... niestety są to moje pierwsze róże jak kupiłam. Jak wybudowałam dom kazałam sobie przywieźć z Holandii 6 białych róż (wtedy wydawało mi się, że wszystkie najpiękniejsze kwiaty są z Holandii
), ale się nie dogadałam ze szwagierką i wszystkie przyjechały takie same... trzy rosną tu jedna na białej rabacie i 2 poszły w świat...nazwy niestety nie pamiętam jakaś królewna czy księżniczka gdzieś mi w głowie dzwoni... niestety ani kwiat piękny, ani zapach żaden, plamistość je uwielbia, mszyce standardowo, o dziwo bruzdownica raczej nie, jedyne co to powtarza kwitnienie... w środku rośnie Bobby James, który niestety w zeszlym roku zmarzł i wszystkie przyrosty są ubiegłoroczne ale wygląda na to, że w tym roku będę się cieszyć kwiatami
. Po prawej stronie rośnie róża, którą pani w szkółce na Chybach sprzedała mi jako pnąca Krystyna
ale ani ona pnąca ani Krystyna
wysokości max 1,20m , ale kwiat pieknie pachnący, powiedziałabym duży może nawet bardzo duży, w pąku wyglada jak szlachetna, ale rozwija się do pręcików...do tego dosadzone są ciemnofioletowe powojniki i barwinki z fiołkami na dole...
Na białej rabacie też mam tak zrobioną konstrukcję i tam rośnie nieszczęsna holenderka, róża kupiona w szkółce w Rokietnicy jako odmiana stara (ale nie pamiętam czy pan podawał mi jakąś nazwę, chyba raczej nie...) ma bardzo ciemnozielone liście i ładne raczej małe kwiaty, bez zapachu lub o bardzo delikatnym, kwitnie raz i i White New Dawn, która zmarzła i cośtam wypuściła, ale to chyba dzik... no to chciałam cośtam zaszczepić.... tam mam podsadzone białe clematisy i w tym roku przeniosłam wszystkie funkie w inne miejsce a podsadziłam tawułki... Pod domem od frontu też mam pnące róże
śmiecąca New Dawn + ex Jasmina (chcę tam zaszczepić Eden Rose) + tegorocznie Spirit of Freedom + 3 powojniki. I z pnących mam jeszcze Jasminę, Suavolens (ale tak naprawdę to nie wiem czy to ona) Ilse Krohn (tegoroczna), Nina Renaissance (wymarzła do gruntu w tym roku, ale cośtam chyba odbija - chociaż może też dzik) no i jakiegoś dzika po pierwszej Ilse...
Na białej rabacie to mam łącznie z 20 odmian, ale nie wiem na pewno.. moze w tym roku uda mi się dzięki Wam je rozpoznać i skatalogować... tylko, że zawsze na koniec czerwca wyjeżdżam na 3 tygodnie na wakacje i nie zawsze widzę co i jak kwitnie, ale poproszę koleżankę, która będzie u mnie mieszkać żeby robiła foty...