Hey,
To znowu ja. Po pisadzeniu roz wielkokwiatowych czas na przygotowanie pergoli dla zony.
Kupilem dwa powojniki - matka teresa i polish spirit. Ma odlezakowany kompost konny i zamowilem dwie giardinie.
Z urodzenie mieszczuch trafilem do urokliwego miasteczka miedzy Lesznem a Jarocinem.
Czy sa jakies zasady sadzenia roz przy luczastych pergolach?
Mysle zrobic drenaz ze zwiru dla powojnikow. Dziekuje,
Marcin.