przez Sylwia » 24 Wrz 2013, 07:23
Cześć Oliwko:)
U mnie w roku też była susza, ale jakoś mam szczęscie, bo panuje tu mikroklimat (blisko rzeczki i starych drzew), więc jakoś mało podlewałam, ale rośliny wszystko czują i zieleń jest teraz jakaś fatalna, róże na końcówce i nawet nie chce mi się ich oglądać. Na dodatek wszystkie możliwe plagi przeszły od mszyc, skoczka, gąsienic i różnych innych szkodników, poprzez choroby grzybowe. A w tą zimę nie mogę uwierzyć, sprawdzałam na długoterminowej i miała być ciepła jesień - zobaczymy...