Dlatego też ja posadziłam z nim różę kwitnącą cały sezon. Westerland stale ma kwiaty- jedne przekwitają , następne pąki się rozwijają.
Zresztą mój pomysł posadzenia kilku krzaków jednego koloru stad się wziął-że denerwowało mnie okresowe kwitnienie poszczególnych róż. Teraz w kępie stale któraś ma w sezonie kwiaty i ogólna kępa jest w kwiatach. Pilnuję bardzo wycinania przekwitłych róż- by szybko zawiązały następne pąki. Co dwa lata przycinam mocno róże- nawet te pnące- by zapanować nad nadmiernym rozrostem krzewów. Zbyt wybujałe też nie są ładne.