RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

Postprzez polinka » 20 Mar 2016, 10:36

Jak trafiłam :?: Przeglądałam różne albumy ogrodów, twój poznałam i weszłam w inny album tego samego autora, kreacje fajne na różne okazje :D
Magnolia ładnie ci kwitnie coroczne, a ja czekam już chyba 5 lat :evil:, może więcej i czekam dalej cierpliwie, co mi pozostało :lol:
polinka
Różomaniak
 
Posty: 198
Rejestracja: 22 Lut 2015, 16:18

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

Postprzez Juleczka » 20 Mar 2016, 11:22

Mi magnolia zakwitła po 3 latach. :D
Przeszłam się dziś rano , po kościele ,po ogródku- róże ładnie puszczają. Zajrzałam pod okrycia niektórym roślinom- byłam ciekawa bo strasznie zrobiło się wczoraj zimno.

Widać jak na rozpiętych gałązkach Veilchenblau tworzą się zaczątki pionowych gałązek. Rozpostarta jest jak najbardziej w poziomie- i tych gałązeczek z kwiatami będzie dużo więcej niż gdyby rosła swobodnie w górę. ;)

kiełki na Veilchenblau.jpg
kiełki na Veilchenblau.jpg (292.44 KiB) Obejrzany 5970 razy


Wydawało mi się, że gałązki Schloss Eutim zmarzły, bo bardzo pociemniały. Jednak to widać jej taka cecha- kiełkują nowe gałązki jak gdyby nic się nie stało. :D

Schloss Eutin.jpg
Schloss Eutin.jpg (328.93 KiB) Obejrzany 5970 razy


Wszystkie piwonie /3/ drzewiaste moje wypuściły paki. Dwom zachowały się pieńki poprzednio roczne, a Bartzella wychodzi wprost z ziemi. Super! To mój początek z tymi piwoniami- kupiłam minionej wiosny... :D

piwonia drzewiasta.jpg
piwonia drzewiasta.jpg (276.08 KiB) Obejrzany 5970 razy


Zeszłego roku kupiony lilak Madam Lemoine- to jego pierwsza zima. Dwa pąki sama utrąciłam- dziś do fotki delikatnie i ostrożnie odwinęłam włókninę- ale założyłam z powrotem- nadal zimno- mogłoby zaszkodzić pąkom kwiatowym.

lilak Madam Lemoine.jpg
lilak Madam Lemoine.jpg (321.27 KiB) Obejrzany 5970 razy


:mrgreen: W Castoramie kupiłam niedawno- taki straszak na ptaki- bo niemiłosiernie mi trzebią posiane w maju rabatki warzywne- może coś pomoże? Trzeba tą pticę na jakimś kołku ustawić albo zawiesić. ;)

straszak.jpg
straszak.jpg (324.83 KiB) Obejrzany 5970 razy


A tak wygląda po zimie sadzony późną jesienią jeden z dwóch które kupiłam- Ventilo. Ładnie startuje... Drugi z innymi różami zadoniczkowanymi - w kopcu. ;)

Ventilo.jpg
Ventilo.jpg (333.02 KiB) Obejrzany 5970 razy
Awatar użytkownika
Juleczka
Różany ekspert
 
Posty: 3744
Rejestracja: 17 Lut 2011, 19:08

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

Postprzez TEREZA » 20 Mar 2016, 14:56

Ventilo pięknie startuje , zabrakło go , poczekam na póżniej jest ładna :D
TEREZA
Różanowdrożony
 
Posty: 57
Rejestracja: 18 Paź 2015, 18:28

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

Postprzez polinka » 20 Mar 2016, 15:21

Wszystko pięknie wychodzi aż się serce raduje, cóż to za odmiana lilaka, muszę poczytać, Juleczko zdjęcia proszę zeszłego roku.
A ten ptic głos daje, wtedy skutecznieszy :lol: Róże cudnie startują, nie masz żadnych zmrożonych :?:
polinka
Różomaniak
 
Posty: 198
Rejestracja: 22 Lut 2015, 16:18

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

Postprzez Juleczka » 20 Mar 2016, 16:33

Jak na razie- to tylko podejrzanie wygląda Jalitah... Może i ona wybije dołem- a jak nie to trudno- i tak mnie rozczarowała- wsadzę na jej miejsce którąś z donic jak nie ruszy...

Zeszłoroczne fotki Lilaka Madame Lemoine ;) Kupiłam go na rynku- od takiego pana który sprowadza fajne odmiany roślin i już kilka krzaczków fajnych mam od niego. Tego roku wcześniej zapoluję- już świadomie za jakimiś ciekawostkami- bo zeszłego roku to przypadkiem wszystko wypatrzone. Chciałabym kwitnącego szczepionego na pniu żółtego złotokapa- wtedy wielki nie rośnie. Robię sobie listę czego wypatrywać- przeglądam fora i wypatruje ciekawych roślin. :D Lilaka kupiłam już zapączkowanego- dlatego się skusiłam - ładnie wyglądał taki nieduży i sporo kwiatów na nim. Nie wiem ile z tych pączków co teraz ma się rozwinie- jak będę tak ciągle do niego z ciekawością zaglądać. :mrgreen: Czy ich nie postrącam.. :roll:

Madam Lemoine.jpg
Madam Lemoine.jpg (235.35 KiB) Obejrzany 5962 razy


Madam Lemoine.jpg
Madam Lemoine.jpg (310.63 KiB) Obejrzany 5962 razy


Madam Lemoine.jpg
Madam Lemoine.jpg (238.91 KiB) Obejrzany 5962 razy


Lilaków mam kilka- niektóre jeszcze w doniczkach- wsadzę dopiero jak podrosną. Na zimę te młodziaki wkopałam tam gdzie zadołowane róże. W gruncie , już większe mam 3. :D

Kamasje też już sporo wyszły. Mam je w kilku miejscach- 3 kępki białych pełnych, białe pojedyncze i dwa odcienie niebieskiego .

kamasja.jpg
kamasja.jpg (307.05 KiB) Obejrzany 5962 razy


Internetowo zamówiłam sobie sadzonkę kaliny burkwooda Mohawk i sadzonke forsycji o dwubarwnych listkach- Forsycja pośrednia Golden Times. Zastanawiam się jeszcze nad karłową białą budleją... ;)
Awatar użytkownika
Juleczka
Różany ekspert
 
Posty: 3744
Rejestracja: 17 Lut 2011, 19:08

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

Postprzez polinka » 20 Mar 2016, 19:28

Lilak przepiękny, takie male drzewko a ile pełnego kwiecia, roslinki obejrzałam w necie, ciekawe odmiany zamówiłas i karłową budleję również obejrzałam, jesli masz miejsce to zamawiaj motyli krzew. Za cebulkami kamasji będę się rozglądała. Do mnie budleja fioletowa zagląda przez płot od sąsiadki, tak się jej rozrosła i wogóle jej nie przycina a ja jestem zadowolona :lol:
polinka
Różomaniak
 
Posty: 198
Rejestracja: 22 Lut 2015, 16:18

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

Postprzez Juleczka » 20 Mar 2016, 19:47

Ja miałam kilka budlei- ale wyleciały przy przeróbce ogrodu. Miałam tez karłową Blue Chip- nie przeżyła poprzedniej zimy. Zeszłej wiosny kupiłam równiez niby karłową - różową z dużym kwiatem- ale susza dała się jej we znaki bo w pełnym słonku rośnie- zobaczę jak a będzie w tym roku...

budleja.jpg
budleja.jpg (303.74 KiB) Obejrzany 5954 razy


:D Ja bym chciała taką o długich, dużych kwiatach- jak ta co okazyjnie kupiłam szwagierce przed dwoma laty- więcej na taką nie trafiłam./ na fotce poniżej/

budleja.jpg
budleja.jpg (327.75 KiB) Obejrzany 5954 razy
Awatar użytkownika
Juleczka
Różany ekspert
 
Posty: 3744
Rejestracja: 17 Lut 2011, 19:08

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

Postprzez polinka » 21 Mar 2016, 06:36

No ta jest super w pokroju jak i kolorystyce, poluj na taką bo jest sliczna, żebym ja miała miejsce :roll:
Znowu zamówiłam, tym razem 2 szt- 'Bordüre Champagne®' Delbarda, chyba mi 3 wylecą po zimie, a te wsadzę do donic do ukorzeniania, chyba wszystkie, które przyjdą wsadzę do donic, dobry pomysł :?:
polinka
Różomaniak
 
Posty: 198
Rejestracja: 22 Lut 2015, 16:18

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

Postprzez Juleczka » 21 Mar 2016, 08:47

Polinko- pomysł bardzo dobry. :D U mnie się sprawdza na 100%. Gdy czytam na forach informacje, że róże z kartoników padają bo słabe- to mnie tylko irytuje. Padają bo nie zadbano o nie. Każda roślina wymaga opieki- samo nic nie będzie rosło- trzeba odpowiednio się tym zając. Wsadzając wprost do ziemi różę , choćby i namoczoną- trzeba wiedzieć, że ma trudny start- wygrzana i podsuszona w magazynach, a potem w sklepie- jest jak anemiczna panienka- podatna na choroby i padnięcie. Kupując np w kartoniku- czy z gołym korzeniem- najpierw przycinam odpowiednio korzenie- moczę i sadze do produkcyjnej doniczki,/ które mi zostają w sporej ilości po zakupionych i już wsadzonych różach. Przydają się jeszcze nie raz. ;) / którą stawiam w zacisznym miejscu- nie w pełnym słońcu- bo wysuszy pędy śpiącej lub budzącej się rośliny. . Na doniczkach robię kopczyk- a najczęściej nakładam odwrócone doniczki z dużymi dziurami w dnie/ - ja mam takie po wysadzonych iglakach. Mają dostęp powietrza , ale wiatr ich nie wysusza. Po miesiącu są już ukorzenione- i potem albo wsadzam w grunt nie naruszając tej całej bryły z doniczki- albo przesadzam do jeszcze większej doniczki by potem postawić ku ozdobie. Jesienią dorosłą, sprawdzona kolorystycznie roślinę sadzam na jej miejsce w gruncie. Czasem coś padnie- bo już sadzonka była czymś zarażona- ale to lepiej, ze na początku niż potem "zadomowiona"- bo większy żal. ;) Kilka razy zdarzyło się i mnie sadzić markietanki wprost do gruntu- ale z opłakanym skutkiem- z reguły padały. Trzeba więc wpierw je ukorzenić w zaciszu- a ukorzenione - w grunt. I jest O key. :D Wsadzone do ukorzenienia do doniczek- i tak duuużo wcześniej wystartują i zakwitną niż te wprost do gruntu. ;)

Przykład- kupiona w Auchanie kartonikowa "angielska różowa" posadzona w doniczkę- zakwitła już końcem mają- po miesięcznym ukorzenianiu i wsadzeniu potem w grunt- to nic, że okazała sie Kronenburg- ale ładnie poszła i ogólnie jestem z niej zadowolona. :D Gdybym wsadziła od razu w grunt- to na pewno w tym terminie by nie zakwitła tylko później.

Kronenburg.jpg
Kronenburg.jpg (297.52 KiB) Obejrzany 5938 razy
Awatar użytkownika
Juleczka
Różany ekspert
 
Posty: 3744
Rejestracja: 17 Lut 2011, 19:08

Re: RÓŻANIE U JULECZKI - sezon 2016...

Postprzez polinka » 21 Mar 2016, 09:12

:D Szacun Julcia dla ciebie, tę cenną radę biorę głęboko do serca i tak już będę zawsze postępować :!:
polinka
Różomaniak
 
Posty: 198
Rejestracja: 22 Lut 2015, 16:18

PoprzedniaNastępna

Wróć do Nasze ogrody

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 52 gości