
Przedwczoraj przyniosłam z rynku czerwona lobelię- wybrałam specjalnie taką co dopiero startuje w kwitnieniu- było sporo mocno rozkwitniętych. Jednak wolę by to u mnie wykwitła i dłużej cieszyła swoim kolorkiem.


Mimo suszy ładnie sie rozrosły miodunki i hosty- przykładowe

Na fotce odetki zeszłoroczne- przesadzone zza garaży wiosna na nową rabatę...
A propos odętek z których mi wyrosły nawłocie- powiedziałam na rynku pani od której kupiłam- i dała mi sadzonki białej odętki- z kwiatkami tak że już o pomyłce nie może być mowy. Posadziłam do doniczek, bo muszą się zaaklimatyzować- były kopane z gruntu. Z mojego doświadczenia wiem, że lepiej się zaadaptują w doniczkach niż gdybym z bryłą ukopaną wsadziła do gruntu. Już sztywno stoją - a tak by omdlewały...