Comciu, Nahema, podobnie jak większość róż ma kamienie tymczasowo, to nie ozdoba lecz ochrona przed moimi psami, które dewastują wszystko, co im stanie na drodze, do tego oczywiście podsikują wszelkie krzaczki. Ile wlezie

.
Jedną Nahemę, w tamtym roku już straciłam, ale tak się na nią uparłam, że idę w zaparte i próbuję jeszcze raz.
Degenhard zimuje u mnie bez kopca, ale rośnie w miejscu, gdzie odrzucamy śnieg, więc to było jak widać bardzo dobre zabezpieczenie.
Gosia, u Ciebie dużo róż osiąga większe rozmiary niż powinno
Wychodzi na to, że masz wyjątkowy mikroklimat.
Aguś, daj jej czas, ja tez myślałam, że Elfe pójdzie już wyrzucenia.
Jeszcze czekam na Alohe, ale ta nie daje absolutnie żadnych oznak życia..
Asiu, kwitnie

, ale to dlatego, że rośnie w donicy i początkowo, po zimie trzymałam ją w domu.