Z tak nielicznych róż jak okrywowe mam jeszcze róże pnące.
Nie wiem czemu, ale wcześniej miałam przekonanie, że na pnące nie mam miejsca, bo są za duże.
A teraz myślę, że pnące zawsze gdzieś upcham, zrobią tło innym różom
W tej chwili mam 12 róż pnących, czekam jeszcze na trzy.
Od razu dodam, że nie wszystkie to typowe wspinaczki, bo część z nich klasyfikowana jest także jako krzaczasta.
Aloha
Barock

Młodziutka
Buff Beauty
Colette

Cornelia
Eden Rose

Elfe
Giardina
Pirouette
Rosarium U., na pniu


I Sympathie, którą już pokazywałam wcześniej.