Moje rozarium

[SULA]

Witaj Aniu, Przejrzałam całe Twoje rozarium, masz imponującą liczbę róż i zapewne już duże doświadczenie w ich pielęgnacji. Ja dopiero zaczynam przygodę z różami i dlatego każda informacja jest dla mnie bardzo cenna. Wymieniłaś 2 róże, które wyjątkowo długo trzymają kwiat: Fantasia Mondiale i Granny czy jeszcze jakieś mogłabyś wskazać, które zadziwiają trwałością kwiatu i długością (ciągłością) kwitnienia ! ? Pozdrawiam SULA

[AniaDS]

SULA, witam Cię serdecznie
Miło mi poznać kolejną różoholiczkę , jeśli dobrze myślę
Z róż o trwałych kwiatach mogę polecić Acropolis, Chippendale, Degenhard, First Lady, Fredensborg, Granny, History, Home&Garden, Leonardo da Vinci, Ledreborg, Octavia Hill, Piano, Eden Rose i Red Eden Rose, The Fairy, Walzertraum.
Wiem, że także długo kwiaty trzyma Aspirin Rose, Satina, Pastella, Lavaglut (już ją mam, ale zakwitnie za rok)
Trochę krócej, ale też ładnie trzyma się Rosarium Uetersen, Aphrodite, Ascot, Concerto, Fellowship, Frederic Mistral (a jaki ma zapach....), Cappuccino, Giardina, Marselisborg, My Girl, Nadia R.
Wybór takich róż jest duży, szczególnie z firmy Poulsen, Tantau, Kordes czy Meilland.
Mniej trwałe są angielki i sporo róż mocno pachnących.

[SULA]

Jezu, aż mi się w głowie zakręciło od tego bogactwa trwałych kwiatów. Parę z tych które wymieniłaś już posadziłam w tym roku i nie mogę sie wiosny doczekać. Obmyślam już miejsce na następne długo kwitnące ale żeby aż tyle trwałych piękności wsadzić to musiałabym wyrwać wszystko co mam, przekopać i zrobić nową aranżację tylko różaną. Dziekuję Ci bardzo za podpowiedź Super jest mieć takiego doradcę, zanim się pójdzie na zakupy ! WIELKIE DZIĘKI !!! zaraz dokonam wyboru odpowiednich kolorów i zrobię wstępną selekcję. Pozdrawiam SULA

[AniaDS]

Cieszę się, że pomogłam
U mnie sytuacja wygląda właśnie tak, jak opisałaś , wyrwałam, przekopałam...
W pierwszym roku miałam problem upchac 30 róż, teraz mam prawie 200 i jest dobrze , dopóki się nie rozrosną...

[SULA]

Ja właśnie 30 krzaczków posadziłam w październiku. Dotychczas moja mama uprawiała ogródek a ja chcąc nie chcąc musiałam pomagać. Nie lubiłam tego strsznie i dziwiłam się jak można lubić brudzić sobie ręce w ziemi i mieć piach za paznokciami ale odkąd całkowicie przez przypadek poczytałam Wasze forum ogrodnicze i podane linki to wsiąkłam na dobre. Mama miała kilka róż wielkokwiatowych Kronenburg, Belle epoque, Carina i wszystkie biedy strasznie chorowite, mało kwitły i nie zachęcały urokiem. Chciałam pozbyć sie tych starych róż ale mama nie chce się zgodzić więc postanowiłam pokazac jej róże XXI wieku, zdrowe, wiecznie kwitnące, długo trzymające kwiat i zdobiące rabatki całe lato. Może wtedy sie zgodzi starocie wykopać i zrobić miejsce na nowe ślicznotki ale żeby pierwsze wrażenie było powalające muszę posadzić same vigorne pewniaki i tak na wiosnę będą: Rosarium Uetersen, Uetersen Rosenprinzessin, Gärtnerfreude, Midsummer, Heidetraum, Elfrid, Bonica 82, Sahara, Jazz, Blühwunder 08, Lichtkoenigin Lucia i Angela.

[AniaDS]

Wstyd tak zaniedbać swój wątek
Tłumaczę się..., że moja córcia ma kłopoty z trzecim migdałkiem i cały grudzień miała ciężki, dopiero teraz choroby ustąpiły, choć migdał oczywiście nie.
Byle co złapie i znów będą kłopoty
A na wycięcie jest za mała.

SULA, same warte grzechu róże posadziłaś .
Kronenburg zostawiłabym w spokoju, to ładna róża, z tego co wiem, to zadbana mało choruje.
Kwiaty ma piękne i dość długo się utrzymują.
Reszta róż 'maminych' pewnie też mogłaby być w lepszym stanie, trzeba je tylko odpowiednio przyciąć na wiosnę, zasilić i pilnować, żeby nie rozwijały się za szybko choroby.
Choćby samo obrywanie porażonych liści, to już dużo, bo ogranicza rozwój choroby.
Po za tym to jest właśnie urok róż herbatnich, są najbardziej wymagające, najdelikatniejsze, ale za to dają kwiaty o szlachetnym kształcie i zwykle o pięknym zapachu.

Bardzo za mną chodzi Angela, z ciekawością będę ją u Ciebie obserwować.
O ile zechcesz się nią i innymi swoimi różami pochwalić

[Juleczka]

Obejrzałam Aniu twoje róże- i cóż- pozostało tylko powzdychać... Może kilka z nich uda mi się kupić- widziałam zeszłego roku w Auchan... Wiosną zaraz ruszę na poszukiwania...
Piękne gatunki, kolory i fajne opisy... Aż żal, że fotki nie przenoszą zapachu.

[AniaDS]

Oj, żal.
I żeby jeszcze ten zapach był na tyle trwały, żeby do kolejnej wiosny się trzymał...
Ale by było

[Juleczka]

Róża to naprawdę królowa kwiatów. Kocham je za piękno kształtu, za bajeczne kolory, za zapach- chociaż ten ostatni dopiero kilka lat temu zaczęłam lubić- gdy skończyły się moje udręki z migreną. Mogę teraz przybliżać nos i wąchać - co dawniej mogło się skończyć bólem głowy., a teraz jest czystą przyjemnością. Chociaż też nie wszystkie róże mają mocny zapach .Mimo to najbardziej moim ukochanym kwiatem zawsze była róża...potem fuksje...
Całe szczęście, że u nas jest dobre zaopatrzenie w rośliny- i coraz więcej pojawia się różnych gatunków róż. Szukając cierpliwie na pewno zdobędę te co mi się podobają bez uciekania się do szukania gdzieś dalej, poza moją miejscowość.
Fajnie więc, że jest to forum, gdzie można zobaczyć różne róże i zapisać sobie nazwy- i mieć jakąś listę i wyobrażenie czego się szuka. Czasem z samej nazwy trudno wyobrazić sobie wygląd róży- ale widziane, nauczone nazwy- potem szybko są kojarzone z kwiatem- i łatwiej kupować.

[Deirde]

Aniu - jak będziesz już mogła - powiedź nam jak przetrwały Twoje róże.