RÓŻANIE U JULECZKI- sezon 2014

[Sylwia]

Juleczko, jakieś 3-4 lata temu miałam pełno łubinów. Przyszła bezśnieżna, ciepła zima. W styczniu łubiny miały całkiem spore liście. Potem mocno przymroziło bez śniegu i pożegnałam łubiny. Charby wyglądają bardzo egzotycznie:)

[Juleczka]

Wysiałam też kilka nasion chabrów- /przeleżały chyba 3 lata/ - i o dziwo wzeszły.

Dzisiejsza moja wiosenka w slońcu

krokusy.jpg (300.49 KiB) Obejrzany 7905 razy

A ten "bzyk" tak był zajęty wyjadaniem pyłku, że nie uciekł gdy blisko przystawiłam aparat

krokusiki.jpg (237.15 KiB) Obejrzany 7905 razy

Popracowałam na ogrodzie- ale tylko około 40 róż udało sie przyciąć- jeszcze mi sporo zostało. Wyciągnęłam z kopca obielę i palibina- wsadziłam w donice- także kilka następnych róż i zawinęłam we włókninę.

[Juleczka]

Przycięłam resztę róż- ale na oprysk brakło czasu...
Wszystkie mięśnie mnie bolą od tych wycinek... - sporo było kucania.

[Deirde]

Spokojnie - coś w naszej telewizji zapowiadali mały powrót zimy - oby to nie była prawda.
Na zrobienie oprysku jeszcze mamy dużo czasu, róże poważnie jeszcze nie ruszyły.

[Sylwia]

Też słyszłam o tym ochłodzieniu. Może to tylko parę stopni? Byłam dziś po miedziana i były dwa- jeden na drzewka owoce, a drugi na ziemniaki. Nie kupiłam
Juleczko odpocznij od kucania. Mnie też wszystko boli. Jutro się obijam!

[Juleczka]

Już mi zakwasy przeszły- trochę gimnastyki i jazda na stacjonarnym rowerku- i juz jestem jak młody bóg...
Mąż mnie pociesza, że mimo iż zapowiadaja opady śniegu to wielkich mrozów nie będzie- a róże przeciez spokojnie wytrzymają do -23...te najmniej odporne. Jestem dobrej myśli- co najwyżej jak się "wystracham" to polecę i rozścielę na nich płachtę włókniny... Bo zawijać już nie chce mi się...Ja nawet wczoraj rozgrzebałam kopczyki.

[Sylwia]

Jak wychodzę do ogrodu przestaje mnie wszystko boleć i znów grzebię
Nie będzie śniegu, najwyżej nocne przymrozki!

[Juleczka]

Po przeczytaniu twojej informacji, że kupiłaś w liroyu róże- poniosło mnie tam dzisiaj... Najpierw wstąpiłam do Auchana- kupiłam druga ciemną angielkę- widocznie niedawno wystawione, bo jeszcze ze 3 ciemne było. Podreptałam potem obok- do Liroya- a tam-sporo róż w balotach oraz te co pisałaś- Perfumy... Wybrałam dla siebie rabatową FAIRY DANCE-czerwona drobnokwiatowa.. Wszystkie drobnokwiatowe co miałam wyleciały przy przeróbkach- teraz od nowa szukam i zakupuję.

róże.jpg (257.84 KiB) Obejrzany 7878 razy

A tak kwitła moja poprzednia FAIRY DANCE

Fairy Dance..jpg (319.12 KiB) Obejrzany 7878 razy

[Juleczka]

A teraz moja relacja różana z Liroya... Parfumy...

róże.jpg (262.87 KiB) Obejrzany 7872 razy

...i baloty

róże1.jpg (285.97 KiB) Obejrzany 7872 razy

róże2.jpg (264.62 KiB) Obejrzany 7872 razy

róże3.jpg (295.99 KiB) Obejrzany 7872 razy

róże4.jpg (235.71 KiB) Obejrzany 7872 razy

Bardzo się cieszę z "upolowanej " w Liroyu dalii. Widziałam na fotkach na FO- i ogromnie mi się spodobała- no i proszę mam- za 12zł- niby dużo-ale fajna odmiana
Mam zamiar posadzić już do donicy- może ją wyprowadzę na szczepki = jak inną, którą kupiłam w lutym, wsadziłam w doniczkę - i już mam całą doniczkę sadzonek. Tak też zrobię i z tą- zanim maj nadejdzie to mi się naprodukuje sadzonek.
Sporo było ciekawych dalii w Liroyu- jednak mnie wystarczą te nowe dwie- bo mam jeszcze z poprzedniego roku jakieś karpy...
Jak powycinałam wczoraj uschę zeszłoroczne wiechy z chryzantem- to zobaczyłam że dalia która została na zimę w gruncie- żyje...

dalia Cafe au Lait.jpg (256.4 KiB) Obejrzany 7872 razy

Tu wyprowadzone sadzonki z matki- w środku doniczki- akurat ma wszystkie pędy oberwane- czekam na następne. / Fotka sprzed chwili- a więc do lampy.../ To jest niewysoka dalia- do donic

dalia Melody Harmony.jpg (265.48 KiB) Obejrzany 7872 razy

[Sylwia]

Juleczko też mam dalię doniczkową. Być może tą samą co Ty. Ma być czerwona i chyba podobnie się nazywa. Zakupiłam też dalię pomponową "Sylvia" jest pomarańczowa (raczej dla nazwy kupiona), absolutnie nie umywa się do Twojej pięknej dali. Jest taka kawowa cudeńko.
Jula, muszę Ci powiedzieć, że masz porządniejszy LM. W tym "moim" wszystko rzucili byle jak na stół. I na Twojej fotce jest mój Camelot!