RÓŻANIE U JULECZKI- sezon 2014

[Juleczka]

Jutro oczekuję Floribundy...Kurier się zapowiedział. Cieszę się , bo to główne róże na które czekam...
Dzisiaj przy okazji zakupów "wpadły" mi w ręce uzupełniacze do moich rabatek- czyli niskie, małe różyczki ...oraz różowa rabatówka.

miniaturka pomarańczowa.jpg (262.2 KiB) Obejrzany 6311 razy

miniaturka różowa.jpg (263.21 KiB) Obejrzany 6311 razy

rabatowa.jpg (254.54 KiB) Obejrzany 6311 razy

Jeszcze tylko będzie Julia Child i Star Profusion- ale to pewnie po 20-tym...

Teraz bedzie czas medytacji- co z tymi "skarbami" wszystkimi zrobić . Nie zapominam o tych co zadołowane...

[Deirde]

Zawsze Jula pozostaje kupić nową działkę.
Jakie szczęście że ja nie kupuje już nowych róż.

[Juleczka]

Ja mam gdzie upchnąć ewentualne nadwyżki- u mojej synowej na ogrodzie... Ale prawda jest taka- że ja to wszystko chce mieć u siebie, na wyciągnięcie jak się to mówi- ręki. Wylecieć z kawą w ręku o 5 rano i przyglądać jak jak cudnie wyglądaja kwiaty w rosie... Hm...rozmarzyłam się...
A moja "silna wola" jest taka jak widać- czyli ... nie mam jej zupełnie...

[Deirde]

Nie przejmuj się - mam tak samo silną wolę.
U synowej w ogrodzie to też dobry pomysł - więcej róż się zmieści.
Jaką masz pogodę?

[Juleczka]

Pół dnia lało... Wiatr silny- trudno było z parasolem iść.
Wyjść musiałam bo to rekolekcje raz- a dwa musiałam coś kupić dla wnuczki- więc wyjść musiałam... Były przerwy w deszczu... Nie ma bardzo zimna- ale jako, że pada i wieje to odczuwalny chłód... Fajnie, że popada bo sucho już było na ogrodzie. Jak się wszytko w deszczu moment zieleni- super...

[Deirde]

Już ruszyło - dziś wyszłam oglądać róże - wszystkie w pąkach.
Na szczęście pogoda taka ma być tylko do czwartku - potem ma być już ładnie.

[Sylwia]

Bardzo fajne nabytki różane i daliowe. Ta pomarańczowa charakterna a różowa niczego sobie różyczka:) Trzymam za nie kciuki!
Gdzie tak latasz, że ciągle trafiasz na róże?? co?

[Juleczka]

Jest takie powiedzenie -"wszystkie drogi prowadzą do Rzymu"... I to jest prawda- bo którędy bym nie szła- to ogrodniczy... A że ja woli nie mam- to wstępuję...a jak zobaczę-to kupuję... Teraz jest "wysyp " roślin- no i jak widać -fajne rzeczy można spotkać.
/Skończy sie pewnie na tym że będę jeśc bułkę z mlekiem jak wydam wszystko na róże. I tak wybieram- bo gdybym brała wszystko co mi sie podoba... to już bym chyba była banitą.

[Sylwia]

Mnie też tak jakoś nogi prowadzą i miewam natchnienia, w którym kierunku się udać A nie mogę mam dzieci, psa i kanarka do wykarmienia

[Juleczka]

Róże , które hartuję na balkonie- na noc chowam.../ mocno wystartowała w kartoniku więc wysadziłam tak "na razie"/ . I hartowane hosty, liliowce i trytomy- wszystko mocno ruszyło- wynoszę na dzień. Wiele innych startujących jeszcze na parapetach- ale pewnie też już od czwartku będę wystawiać "na powietrze". Rośliny z lutowych zakupów...

Coral Dawn i miniatura.jpg (241.14 KiB) Obejrzany 6284 razy

hosty ,liliowce i trytomy.jpg (247.95 KiB) Obejrzany 6284 razy