Ławkę mąż osadził przed południem... Jest dokładny i koniecznie musiała być równo

- ale sprawnie się uwinął. Ja wycinałam mlecze z trawnika i resztki po tulipanach i szafirkach. Wiem, że za wcześnie- ale były schronieniem dla ślimaków, musiałam wyciąć. Zrobiło się przestronniej, ślimaki wybite- łatwiej będzie dopilnować i usunąć te które przyjdą...
Co posadzę w "kieszonkach" nie wiem jeszcze- wpierw poszukam czy jakie skrzyneczki odpowiednie nie trafię- mam dwie róże płożące to może by wylądowały w kieszonkach...
Widziałam takie druciane zawieszki na skrzyneczki- dały by się dodatkowo podwiesić na wysokości na pergoli- może by tam wetknąć powojniki by wisiały dla odmiany w dół... Hm.. Nie wiem, na razie medytuję...
Przeflancowałam siewki liliowców, przygotowałam ziemie do donic na podwórko- mam zamiar wsadzić w nie róże

- donice.jpg (242.05 KiB) Obejrzany 5632 razy
Bratki dałam z drugiej strony domu...

- bratki.jpg (306.29 KiB) Obejrzany 5632 razy
Te placki ziemi- to nadsypane zagłębienia- opadła ziemia po wyciętych 2 lata temu drzewach owocowych- i teraz mimo porośnięcia trawą trzeba było wyrównać ...
Kwitnie w końcu mój oporny lilak...


- bez.jpg (317.8 KiB) Obejrzany 5632 razy

- bez..jpg (257.14 KiB) Obejrzany 5632 razy