
  Tereniu- wiem, że poradzę, bo zawsze tak jest- medytuje się kupić- nie kupić  , a żal nie kupić gdy poszukiwana róża jest na wyciągnięcie ręki / 

 /- to się  też i w chwili "szaleństwa" zamawia...Potem się medytuje co z tym zrobić...  

  A potem od marca się sadzi w donice i całą wiosnę , zanim się ukorzenią  szuka się gdzie tu by je wetknąć...
Postanowiłam jednak kupić to co mi się podoba bym potem nie   żałowała ociagania,  ponieważ wiele róż z oferty wiosennej  to pozostałości z oferty jesiennej i nie ma ich za wiele na stanie. Na następna ofertę trzeba czekać do jesieni- a to dla różomaniaka trochę długo.  

  Na szczęście róża spokojnie przetrzyma kilka miesięcy w doniczce- a to czas spory na przygotowanie dla niej miejsca. No cóż- jak się podoba wiele róż- to wiele doniczek będzie oczekiwać... 
 Jestem niecierpliwa zobaczyć mój różany zakątek  gdy ruszą zeszłoroczne róże. Pełno w nim będzie dodatkowych doniczek- ale to jest za domem to nie będzie zbyt widać...
		
			
			
			- za domem.jpg (369.19 KiB) Obejrzany 14321 razy
 
		
		 
		
			
			
			- z frontu.jpg (296.78 KiB) Obejrzany 14321 razy
 
		
		 
		
			
			
			- z frontu.jpg (217.77 KiB) Obejrzany 14321 razy
 
		
		 Wszystko jeszcze nieduże, bo od przeróbki dopiero 1,5roku- musi minąć czasu, by się wszystko rozrosło, wiele roślin nie da rady w pełnym słońcu / nie ma cienia a wystawa bardzo słoneczna.../ Na pewno jakieś roszady w roślinach będą- ale to stały element każdego "ogrodnika"- ... 
