Co do mojej nogi, to też kwestia butów, ale jak jest ciepło, to się kiepsko chodzi w porządnych buciorach

Ale muszę uważać, żeby przypadkiem jakaś kontuzja się nie przyczepiła.
W niedzielę 7 róż zostało wsadzonych pod oczko wodne, bo syn z upartością maniaka przesiaduje nad nim. A wie, że róże kłują

Więc czekam, aż się rozrosną... to przestanie wchodzić...

Chyba, może zacznie wchodzić od góry
