Pierwszy raz widziałam różowy złotokap. Co dziwne widziałam zwykły żółty który zmarzł. Zawsze uważałam je za bardzo mrozoodporna w naszych warunkach, masz z nimi doświadczenia?
Nie mam z nimi doświadczenia. Kupiłam go spontanicznie- wiem, że ten kolor nie bywa często w sprzedaży, więc wzięłam jak mi w ręce wszedł.. Poza tym widać że da się go prowadzić na mały krzew... Sąsiad ma żółtego i chciałam żółtego- nawet już miałam w ręku- ale zrezygnowałam bo szczepiony był dołem, nie górą... Za wielki by urósł. Szczepione górą- pod koroną chyba wzwyż za wiele nie rosną- powiększają tylko koronę. Jak spotkam takiego szczepionego wyżej to sobie sprawie bo cudne te kiście wiszące. Wisterii nie chcę bo wielka rośnie- nie umiała bym prowadzić / usunęłam tez i dlatego milina/.
złotokap sąsiada
złotokap.jpg (239.85 KiB) Obejrzany 5159 razy
..a to moje cudo. Myślałam, że kolor będzie bardziej różowy.
złotokap różowy..jpg (305.07 KiB) Obejrzany 5159 razy
złotokap różowy.jpg (292.99 KiB) Obejrzany 5159 razy
Rozkwitają pierwsze powojniki
Ivan Olsson.jpg (308.58 KiB) Obejrzany 5159 razy
Ivan Olsson a.jpg (253.2 KiB) Obejrzany 5159 razy
..i kupione na FO- na razie w donicy- są tam 3 powojniki. Kwiat ma Kakio i Asao