Dzisiaj miałam pracowity dzionek- cały dzień "ryłam" na ogrodzie. W związku z zapowiadaną na noc burzą także - moje rośliny na pniu dostały nowe, grube , drewniane podpory. Mąż mi te kolki przyciął , naostrzył koniec do ziemi, powbijał, bo trzeba było silnego uderzenia- ja po całym dniu grzebania w ziemi już osłabłam... Na fotkach część mojej dzisiejszej pracy.
Tak było na tych rabatkach... Irytowało mnie, bo niezbyt to było udane... Dzisiaj zmobilizowałam się do pracy- przed deszczem zapowiadanym na noc...
tak było....jpg (338.76 KiB) Obejrzany 5456 razy
w trakcie prac.jpg (341.62 KiB) Obejrzany 5456 razy
zrobione.,.jpg (273.56 KiB) Obejrzany 5456 razy
Pyknęłam kilka fotek wieczornych- jak będzie burza to tych kwiatów prawdopodobnie jutro już nie będzie...
Ivan Olsson.jpg (265.5 KiB) Obejrzany 5456 razy
powojniki.jpg (274.56 KiB) Obejrzany 5456 razy
tulipany.jpg (281.42 KiB) Obejrzany 5456 razy
O zmroku posiedziałam jeszcze na huśtawce i słuchając piosenek przez słuchawki patrzyłam na wieczorny ogródek... Świecące się na rabatkach wkolo lampki, muzyka i ciepły, spokojny wieczór- to jest to co zmęczone ogrodniczki lubią bardzo...
Miałam okazje popatrzeć jak ładnie zmieniają się kolorowe lampki-motylki-prezent od szwagierki. Zwykle gdy swieca jestem juz w domu- dzisiaj ciepły wieczór pozwolił posiedziec dłużej...
Tyle hałasu o nic... Nie padało. Ale dzisiaj tak jakoś niewyraźnie- słońce niby świeci- ale niewyraźnie - zadnych deszczowych chmur na razie nie widać. W prognozie widzę znowu- jutro opady. Jak na razie jest względnie. Idę zobaczyć jak tam moje rośliny- może niektóre trzeba by podlać- skoro miało padać to nie wszystko podlałam-tylko te przesadzane.
Przed chwilą oglądałam wiadomości - jest dziwnie bo u Ciebie zapowiadali 28 stopni, a u mnie ma być 14 stopni i deszcz. Kraj podzielony przez pół. Ciekawa jestem czy ta prognoza się sprawdzi.
Jest bardzo cieplo, słonko świeci, ale lekki wiatr... Chwilami czuć jakby wilgoć w powietrzu- pewnie wiatr przynosi. Podlałam wszystko to pewnie będzie padać... Od rana byłam na ogrodzie- ten niepadający deszcz napedza mnie do pracy- chce zrobić co tylko się da, by deszcz wyczyścił, podlał i pozwolił roślinom napić się do woli.
Dzisiaj otworzyły się następne pąki powojnika Asao. Fajnie- bo są pełne.
Asao.jpg (265.86 KiB) Obejrzany 5442 razy
Już niedługo pokaże swoje kwiaty następna róża kartonikowa- różowa angielka...
ang.karton.rózowa.jpg (301.79 KiB) Obejrzany 5442 razy
Przyszły ostatnie róże tej wiosny- Sweet Laguna, Rose de Tolbiac i Zaide. Zachwytu nie wzbudziły- zobaczymy jak dalej będą się spisywać. Wsadziłam namoczone w donice- tę z doniczki też. Nawet ładnie była ukorzeniona. Dałam do większych- będą na razie w donicach.
Wczorajsze popołudnie zeszło pracowicie- mąż wybrał kilka taczek ziemi kompostowej a ja podsypywałam to na moje kwieciste rabatki i troszkę na mini warzywny ogródek. A w nocy popadało. Super- teraz mogę już siedzieć na ławeczce i słuchać muzyki. Jeszcze została jedna rabatka do poszerzenia- ale odkładam to na później- może nawet na jesień- są tam młode liliowce z mojego siewu i chcę wpierw zobaczyć jak kwitną zanim zmienię im miejsce.
W rozkwicie róża- rozpoznana jako Abraham Darby
Abraham Darby.jpg (244.11 KiB) Obejrzany 5427 razy
cebulice.jpg (288.59 KiB) Obejrzany 5427 razy
Dalie w wielkich donicach- jest tych donic 5- już spore- szybciej rosną niż w gruncie. Mus było tego roku wsadzić w donice- zbyt na nich grasowały zeszłego roku ślimaki i nie nacieszyłam się nimi.
dalie.jpg (324.36 KiB) Obejrzany 5427 razy
Mój ukochany Ivan Olsson - stoi i coraz ładniej rozkwita - fotka wieczorna
Ivan Olsson a.jpg (285.99 KiB) Obejrzany 5427 razy
No to trafił się kolejny Abraham - fajna róża. Powojniki zaczynają kwitnienie, a dlaczego róże nie wzbudziły zachwytu? To już końcówka z różami z odkrytymi korzeniami.
Z tymi różami- to chodzi mi o stan sadzonek- róże jako takie śliczne gdy kwitną-ale ze szkółki spodziewałam się róż nie wybiegniętych -skoro przechowywane w chłodni. Te wybiegnięcia są sztywne, grube i wygięte w dół. naprostowanie grozi wyłamaniem. Teraz się pod wpływem światła odwinęły, ale będą krzywe. O różach z tymi nazwami marzyłam- więc się i tak cieszę, że są. Dzisiaj się jeszcze skusiłam na Laduree- z F. -w donicy . Jak szaleć-to szaleć...
Dzisiaj nadal pada- słyszę jak klupie w parapet... Deszcz już był bardzo potrzebny.
Poranna fotka...
pąki Mary Ann.jpg (302.04 KiB) Obejrzany 5417 razy